Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrocław: Kolejny akt oskarżenia w sprawie niegospodarności w PZPN

0
Podziel się:

Akt oskarżenia w sprawie niegospodarności w Polskim Związku Piłki Nożnej
skierowała do sądu wrocławska prokuratura. Śledczy oskarżają w nim byłego wiceprezesa PZPN ds.
organizacyjnych Eugeniusza K.

Akt oskarżenia w sprawie niegospodarności w Polskim Związku Piłki Nożnej skierowała do sądu wrocławska prokuratura. Śledczy oskarżają w nim byłego wiceprezesa PZPN ds. organizacyjnych Eugeniusza K.

Jak powiedział PAP w środę prokurator Jerzy Kasiura z prowadzącej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, Eugeniuszowi K. postawiono zarzuty udaremnienia egzekucji długów prowadzonej przeciwko klubowi piłkarskiemu GKS Katowice i wyrządzenia szkody w majątku PZPN.

"W przypadku GKS chodzi o kwotę blisko 10,5 mln zł z tytułu praw medialnych, reklamowych i transferowych. Pieniądze przekazywane były na konta nieznane komornikowi, a straty z tego tytułu poniosło 68 wierzycieli" - mówił Kasiura.

Zdaniem prokuratury, za pośrednictwem PZPN do zadłużonego GKS Katowice powinny trafić m.in. pieniądze pochodzące z transmisji imprez sportowych, reklam i transferów. Tymczasem Eugeniusz K. dowolnie wybierał wierzycieli, na których konta wpłacane były pieniądze. Dlatego, zamiast na konto GKS i dalej według zasądzonych procedur, z PZPN trafiały one bezpośrednio na konta wybranych wierzycieli klubu.

Prokurator dodał, że Eugeniusz K. działał wspólnie i w porozumieniu byłem prezesem GKS-u Piotrem D.

Jednocześnie w związku z działaniem Eugeniusza K. na straty został narażony PZPN, ponieważ kiedy GKS nie był w stanie spłacić zadłużenia, pieniądze ściągane były z konta związku. Urząd skarbowy zajął na koncie PZPN ok. 1,8 mln zł.

Akt oskarżenia został skierowany do sądu w Katowicach.

W śledztwie dotyczącym niegospodarności w PZPN zarzuty postawiono w sumie ośmiu osobom m.in. byłemu prezesowi związku Michałowi Listkiewiczowi, sekretarzowi generalnemu Zdzisławowi K. oraz działaczom Widzewa-Łódź. (PAP)

mic/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)