Piłkarz Śląska Wrocław Jacek B. oraz zawodnik Odry Wodzisław Tomasz M. zostali zatrzymani przez policję. Zatrzymanie ma związek ze śledztwem w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej.
Jak powiedział PAP w czwartek Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, obaj zawodnicy zostali zatrzymani w środę późnym wieczorem po zakończeniu finałowego meczu o Puchar Ekstraklasy pomiędzy Odrą Wodzisław i Śląskiem Wrocław (0:1). W czwartek mężczyźni mają zostać doprowadzeni do prokuratury.
Także w środę zatrzymane zostały dwie kolejne osoby - b. piłkarz m.in. Górnika Polkowice, Radosław J. oraz zawodnik Ruchu Chorzów, Ireneusz A.
Jak powiedział wcześniej PAP Jerzy Kasiura z Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, Radosławowi J. postawiono "kilka zarzutów korupcji w sporcie". "Przesłuchanie 38-latka będzie kontynuowane w czwartek. Na razie nie mogę powiedzieć nic więcej" - dodał prokurator.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 200 osobom: sędziom, m.in. znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W., oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom, np. byłemu kapitanowi Lecha Poznań Piotrowi R., a także obserwatorom i działaczom piłkarskim.
Od początku 2009 roku zarzuty w tym śledztwie usłyszeli piłkarze, kilku działaczy, a najwięcej - bo 89 - postawiono trenerowi Andrzejowi B. (łącznie z wcześniejszymi usłyszał już 104 zarzuty).
Wcześniej zarzuty usłyszeli też m.in. dwaj członkowie poprzedniego zarządu PZPN: Wit Ż. i Kazimierz F. oraz wybrany do obecnego zarządu Henryk K., którego następnie Walne Zgromadzenie PZPN zawiesiło w prawach członka.
3 kwietnia wrocławski sąd okręgowy skazał na cztery lata więzienia byłego prezesa Arki Gdynia Jacka Milewskiego, a działacza piłkarskiego Ryszarda Forbricha, "Fryzjera", na 3,5 roku. Sąd wyraził zgodę na ujawnienie ich danych osobowych.(PAP)
mic/ gma/