Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrocław: PiS krytykuje wzrost zatrudniania w Urzędzie Marszałkowskim

0
Podziel się:

Dwukrotny wzrost zatrudnienia urzędników w dolnośląskim Urzędzie
Marszałkowskim krytykują politycy PiS. "W 2006 r. było ich 500, dziś ponad 1000" - mówił w środę
podczas happeningu pod dolnośląską siedzibą PO szef klubu PiS w sejmiku Paweł Hreniak.

Dwukrotny wzrost zatrudnienia urzędników w dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim krytykują politycy PiS. "W 2006 r. było ich 500, dziś ponad 1000" - mówił w środę podczas happeningu pod dolnośląską siedzibą PO szef klubu PiS w sejmiku Paweł Hreniak.

wzrost zatrudnia w urzędzie w ostatnich czterech latach sekretarz województwa dolnośląskiego Dariusz Kowalczyk tłumaczy reformą administracji polegającą na przekazaniu części obowiązków samorządom oraz z realizacją programów unijnych.

W środę działacze PiS zorganizowali happening, aby zainteresować Dolnoślązaków tym, co - jak wyjaśniali - "dzieje się w Urzędzie Marszałkowskim".

Według Hreniaka dolnośląska Platforma Obywatelska doprowadziła do wzrostu liczby urzędników w Urzędzie Marszałkowskim w ostatnich czterech latach o 100 proc. "Obecnie pracuje tam ponad tysiąc urzędników, a w 2006 r. było ich 500. A ogłaszano przecież walkę z biurokracją" - zaznaczył Hreniak.

Zauważył również, że przez cztery lata wzrosła liczba posad kierowniczych i dyrektorskich w urzędzie. "Kiedyś stanowisk kierowniczych było 43, dziś 69" - dodał.

Kowalczyk powiedział PAP, że wzrost zatrudnienia, związany z realizacją programów unijnych, zaakceptował jeszcze zarząd województwa, kiedy marszałkiem był Paweł Wróblewski (wówczas PiS, w latach 2004-2006 marszałek województwa dolnośląskiego). "Wzrost w tym obszarze nastąpił w 2007 r., a obecnie przy funduszach unijnych pracuje 300 osób" - tłumaczył Kowalczyk.

Jak dodał w ostatnich latach nastąpił również wzrost zatrudnienia urzędników w obszarach zajmujących się ochroną środowiska oraz rozbudową infrastruktury. Kowalczyk zaznaczył przy tym, że niecałe 70 proc. etatów w Urzędzie Marszałkowskim finansowanych jest ze środków unijnych, gdy tymczasem w 2006 r. było to 7 proc.

Działacze PiS podczas środowego happeningu rozdawali ulotki i namawiali przechodniów do wysyłania kartek za pośrednictwem Poczty Polskiej do siedziby dolnośląskiej PO. Z kolei politykom PO zamierzają wręczyć statuetkę w "nagrodę za pierwsze miejsce w budowaniu biurokracji na Dolnym Śląsku". (PAP)

pdo/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)