Stu emerytów z dolnośląskiej Solidarności protestowało przez godzinę, przechodząc przez przejście dla pieszych w centrum Wrocławia. Skandowali hasła: "Emeryt też człowiek", "Żądamy godnej, a nie głodowej emerytury" oraz "Popieraj nas, bo wkrótce będziesz jednym z nas".
"W Polsce żyje się coraz gorzej, narastają problemy społeczne i brak dialogu jeszcze pogarsza sytuację najsłabszych grup. Ludzie starsi nie mogą wykupić wszystkich leków, czasami wybierają żywność ze śmietników, nie ma dla nas również miejsc w szpitalach" - powiedział przewodniczący sekretariatu emerytów i rencistów NSZZ Solidarność Dolny Śląsk Andrzej Kowalski.
Jak dodał, głównym celem manifestacji było nakłonienie rządzących do dialogu ze związkami zawodowymi na temat wszystkich spraw społecznych.
Jak powiedział w rozmowie z PAP Stanisław Leśniak, starsi związkowcy są przybici sytuacją społeczną w Polsce.
" Jestem członkiem Solidarności od początku, w stanie wojennym byłem więziony i represjonowany, a teraz znowu muszę wychodzić na ulicę, by walczyć o lepsze życie. Naszemu pokoleniu nadal nie brakuje samozaparcia i czy jest temperatura dodatnia, czy ujemna będziemy domagali się sprawiedliwości społecznej" - dodał Leśniak.
Mimo upalnej pogody protestujący nie zdecydowali się na skrócenie manifestacji, a kierowcy i przechodnie nie wyrażali dezaprobaty z powodu utrudnień w ruchu.(PAP)
ros/ itm/