Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrocław: Protest przeciwko budowie fermy norek

0
Podziel się:

Ok. 150 osób protestowało w piątek przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu
przeciw budowie fermy norek w podwrocławskiej miejscowości Brzeście w gm. Żórawina. Powstająca na
Dolnym Śląsku ferma ma być jednym z największych takich zakładów w Polsce i Europie.

Ok. 150 osób protestowało w piątek przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu przeciw budowie fermy norek w podwrocławskiej miejscowości Brzeście w gm. Żórawina. Powstająca na Dolnym Śląsku ferma ma być jednym z największych takich zakładów w Polsce i Europie.

Ferma ma mieć powierzchnię ponad 40 ha; hodowanych ma tam być ok. 180 tys. zwierząt rocznie. Inwestycja zlokalizowana została w gminie Żórawina, ok. 15 km od Wrocławia. Inwestor, firma Rolpi, uzyskał wszystkie niezbędne pozwolenia, a pierwsze prace budowlane rozpoczęły się pod koniec marca.

W piątek przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu protestowali m.in. mieszkańcy wsi, przy których powstaje ferma oraz przedstawiciele organizacji ekologicznych. Pikietujący trzymali transparenty z napisami "Jutro będzie futro, trzeba działać tu i teraz", "Nie dla bomby ekologicznej pod Wrocławiem. Uwolnić norki!" i "Wrocław - Europejska Stolica Tortury" oraz zdjęcia przedstawiające norki w klatkach. Skandowali także "Zamknąć fermy" oraz "Dziś jesteśmy zwierząt głosem".

Zdaniem współorganizatora pikiety Macieja Koby, w trakcie przygotowań do inwestycji popełnionych zostało wiele uchybień, które spowodowały, że powstaje ona niezgodnie z prawem.

"Nie zostaliśmy poinformowani o budowie fermy, a realizacja takiej inwestycji wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych. Ferma będzie zagrożeniem dla wód gruntowych, obawiamy się także zanieczyszczenia znajdującego się 900 m dalej ujęcia wody pitnej" - tłumaczył Koba.

Mieszkańcy są także zdania, że budowa fermy zniechęci obywateli do osiedlania się na terenie gminy, a przedsiębiorców będzie powstrzymywać przed realizacją nowych inwestycji. "Takie działania negatywnie wpływają na wizerunek gminy" - zaznaczył Koba.

Paweł Rawicki ze Stowarzyszenia "Otwarte Klatki" dodał, że w Polsce funkcjonuje obecnie ok. 800 ferm zwierząt futerkowych takich jak norki, lisy czy jenoty. "Wzrost liczby takich firm związany jest m.in. z wprowadzeniem zakazu hodowli zwierząt futerkowych w innych krajach Europy, więc przemysł ten przenosi się do Polski" - mówił.

Pikietujący złożyli na ręce wicewojewody dolnośląskiej Ewy Mańkowskiej list protestacyjny, w którym domagają się m.in. wstrzymania prac budowlanych. "Dokumenty wydane przez władze gminę i starostwo powiatowe są zgodne z prawem. Nie mamy upoważnienia do zatrzymania inwestycji, musimy działać zgodnie z prawem, ale przyjrzymy się całej sprawie" - zapowiedziała Mańkowska.(PAP)

mic/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)