Wrocławska policja zatrzymała małżeństwo podejrzane o wyłudzenie co najmniej 70 tys. zł z biura turystycznego, w którym pracował 33-letni małżonek. Mężczyzna sprzedawał wycieczki zagraniczne, ale zamiast konta firmy, podawał konto bankowe żony. Za wyłudzone pieniądze małżonkowie wybrali się w podróż poślubną. Teraz grozi im do 8 lat więzienia.
Jak poinformował PAP w poniedziałek Paweł Petrykowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu 33-letni mężczyzna oszukiwał swego pracodawcę przez co najmniej pół roku.
"Podejrzany sprzedawał wycieczki do Grecji i Tunezji, adresowane do miłośników surfingu. Jednak w umowie zamiast rachunku firmy podawał numer konta bankowego należący do żony. Mężczyzna z tych pieniędzy opłacał pobyt klientów za granicą, ale prowizja zostawała na koncie żony" - wyjaśnił Petrykowski.
Właściciel biura, po wykryciu oszustwa, powiadomił policję, która zatrzymała młodych małżonków powracających z podróży poślubnej do Egiptu. Na lotnisku powitali ich wrocławscy policjanci. (PAP)
umw/ pz/
