Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

WUG: o ponad 10 proc. mniej wypadków w górnictwie

0
Podziel się:

O ponad 10 proc. zmniejszyła się w ubiegłym roku ogólna liczba wypadków w
polskim górnictwie w odniesieniu do roku 2010. W skali dwóch ostatnich lat spadek wypadkowości jest
większy i przekracza 16 proc. - wynika z danych nadzoru górniczego.

O ponad 10 proc. zmniejszyła się w ubiegłym roku ogólna liczba wypadków w polskim górnictwie w odniesieniu do roku 2010. W skali dwóch ostatnich lat spadek wypadkowości jest większy i przekracza 16 proc. - wynika z danych nadzoru górniczego.

"Jest to efektem m.in. bardzo aktywnej prewencji przeciwypadkowej oraz poszukiwania nowych metod oddziaływania na pracodawców i pracowników górnictwa" - oceniła we wtorek rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach, Jolanta Talarczyk.

W ubiegłym roku w całym górnictwie doszło do 2.949 rozmaitych wypadków, wobec 3.342 rok wcześniej. Najwięcej wypadków było w kopalniach węgla kamiennego - 2.330 wobec 2.615 w roku 2010 - dane te obejmują zarówno załogę kopalń, jak i pracowników firm usługowych.

Na zbliżonym poziomie pozostała liczba wypadków śmiertelnych. W zeszłym roku praca górnicza pochłonęła w sumie 26 śmiertelnych ofiar (w tym 20 w kopalniach węgla kamiennego), a 25 osób odniosło ciężkie obrażenia. Rok wcześniej zginęło 24 górników (w tym 15 w kwk), a ciężko rannych zostało 31 osób.

Rzeczniczka WUG przypomniała podejmowane w ostatnich dwóch latach działania nadzoru górniczego, służące poprawie bezpieczeństwa pracy. Wprowadzono m.in. rejony szczególnego nadzoru w kopalniach, poddane systematycznej i wnikliwej kontroli. Zwiększono liczbę kontroli na zmianach nocnych oraz w okresach przedświątecznych. Częściej niż wcześniej informowano opinię publiczną o zatrzymywanych przez inspektorów niebezpiecznie prowadzonych robotach i wadliwych urządzeniach.

"W ramach działań prewencyjnych uruchomiono także telefon górniczego zaufania, rozpoczęto prezentacje filmów o wypadkach w górnictwie w kanale YouTube, a na stronie internetowej WUG promowane są dobre praktyki stosowane w różnych zakładach górniczych" - wyliczała Talarczyk.

We współpracy z Fundacją "Bezpieczne Górnictwo" nadzór górniczy ustanowił także nagrody za racjonalne zachowanie w ekstremalnie trudnych sytuacjach "Dzielny Górnik", a doroczny konkurs na najbezpieczniejszą kopalnię wzbogacono o coroczne wyłanianie najbezpieczniej pracującego oddziału wydobywczego.

Pracownicy nadzoru górniczego przygotowali też scenariusze filmów szkoleniowych, które są rozpowszechniane w kopalniach. Organizowane są seminaria i warsztaty dla dozoru kopalnianego i specjalistów.

Przedstawiciele WUG nie są natomiast zadowoleni z efektywności ograniczania wypadkowości związanej z obecnością pod ziemią metanu. Trzy najgłośniejsze katastrofy górnicze ostatnich lat (w kopalniach Jas-Mos, Halemba i Wujek-Śląsk) miały związek z metanem i pyłem węglowym.

"Te zagrożenia przysparzają górnictwu najwięcej ofiar wypadków. Efektywność ich ograniczania jest niezadowalająca" - oceniła Talarczyk.

W ciągu minionych ponad 10 lat ilość metanu wydzielanego z górotworu podczas prowadzonych robót górniczych wzrosła o ponad połowę. W tym samym okresie efektywność odmetanowania zwiększyła się tylko o 4,5 proc. Z pokładów metanowych pochodzą cztery na pięć ton wydobytego węgla.

Metanu jest więcej m.in. dlatego, że zwiększa się głębokość prowadzenia eksploatacji - średnio o 8-10 m rocznie. Wzrostowi metanonośności sprzyja koncentracja wydobycia i duże tempo eksploatacji ścian wydobywczych.(PAP)

mab/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)