Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Iranie. Nie ma żadnej opozycji

0
Podziel się:

O 290 mandatów w jednoizbowym Islamskim Zgromadzeniu Konsultatywnym rywalizuje ponad 3400 kandydatów.

Wybory w Iranie. Nie ma żadnej opozycji
(eng.kremlin.ru/CC/Wikipedia)

Wybory parlamentarne rozpoczęły się z samego rana. O 290 mandatów w jednoizbowym Islamskim Zgromadzeniu Konsultatywnym rywalizuje ponad 3400 kandydatów.

Będzie to pierwsze głosowanie od czasu krwawo stłumionych wyborów prezydenckich w 2009 r., a więc i test popularności dla prezydenta - ultrakonserwatysty Mahmuda Ahmadineżada (na zdjęciu). Po ogłoszeniu wyników tamtych wyborów w Iranie wybuchły protesty, uważane za najpoważniejsze od czasu rewolucji islamskiej w 1979 r.

Organizacje praw człowieka, takie jak Human Rights Watch, podkreślają, że wybory nie będą ani wolne, ani sprawiedliwe, m.in. ze względu na zdyskwalifikowanie przez władze setek kandydatów. Z kolei przywódcy opozycji albo nie mogą startować w wyborach, gdyż odsiadują wyroki, albo je bojkotują, uznając za _ farsę _. Kampania wyborcza trwała w Iranie zaledwie tydzień.

W wyborach do jednoizbowego, liczącego 290 miejsc, Islamskiego Zgromadzenia Konsultatywnego wystartuje 3444 spośród łącznie zgłoszonych 5395 kandydatów. Decyzję taką podjęła w zeszłym tygodniu Rada Strażników Rewolucji, która może zgłaszać weto wobec kandydatur.

Osoby zamierzające ubiegać się o mandat musiały się najpierw zarejestrować w ministerstwie spraw wewnętrznych i przejść postępowanie sprawdzające. Gdy uzyskali wynik pozytywny, musieli uzyskać jeszcze zgodę Rady Strażników.

Politycy twierdzą, że złożona z sześciu duchownych i sześciu prawników Rada odrzuciła wielu zwolenników Ahmadineżada, zmuszając go do sięgnięcia po młodszych kandydatów, mało znanych na politycznej scenie. Według ekspertów, biorąc pod uwagę zmarginalizowanie reformatorów, oznaczać to może parlamentarną większość dla przeciwników Ahmadineżada, w czasie kiedy trwa polityczna walka między duchownymi i świeckimi konserwatystami.

O Iranie czytaj w Money.pl
"To Amerykanie wysadzili wieże WTC" Mahmud Ahmadineżad ostro krytykuje USA, poczynając od Libii a kończąc na Afganistanie.
Izrael zaatakuje Iran, chyba że Obama... Oczy izraelskich oficjeli teraz zwrócone są w stronę Stanów Zjednoczonych.
Broń nuklearna. Iran ma coś do ukrycia? Nie jest jasne, jakie działania w irańskim kompleksie budzą podejrzenia MAEA.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)