Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał w czwartek w mocy wyrok wobec byłego zastępcy komendanta MO w Lubinie Jana M. za "sprawstwo kierownicze" zabójstwa trzech mężczyzn w czasie demonstracji w stanie wojennym.
W pierwszej instancji Jan M. został skazany na 7 lat więzienia, jednocześnie, na mocy amnestii, sąd zmniejszył mu karę o połowę. Czwartkowy wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny.
Przewodniczący składu sędziowskiego Grzegorz Kapera w uzasadnieniu powiedział, że "może i Jan M. podczas +wydarzeń lubińskich+ nie chciał, żeby ktoś zginał, ale jako doświadczony funkcjonariusz powinien był przewidzieć tragiczne skutki. M. kierował tym odcinkiem, gdzie były ofiary - nie ma co do tego wątpliwości. Chciał się wykazać przed przełożonymi".
Sąd uznał wcześniej, że M. nie tylko wydał rozkaz użycia broni z ostrą amunicją 31 sierpnia 1982 r., ale jeszcze w trakcie zamieszek opuścił miejsce zdarzeń i wrócił na komisariat nie interesując się tym, co dzieje się na ulicach Lubina. (PAP)
umw/ wkr/ woj/