Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wyrok ws. śmiertelnego pobicia studenta z Radomia - we wtorek

0
Podziel się:

Do przyszłego wtorku odroczył Sąd Apelacyjny w Lublinie wydanie wyroku w
procesie odwoławczym trzech młodych mężczyzn skazanych nieprawomocnie na kary więzienia za udział w
pobiciu ze skutkiem śmiertelnym w Radomiu 19-letniego studenta Maćka Mieśnika.

Do przyszłego wtorku odroczył Sąd Apelacyjny w Lublinie wydanie wyroku w procesie odwoławczym trzech młodych mężczyzn skazanych nieprawomocnie na kary więzienia za udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym w Radomiu 19-letniego studenta Maćka Mieśnika.

W grudniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Radomiu skazał Wojciecha S. i Tomasza K. na kary po 3,5 roku więzienia, a Piotra R. na karę 2 lat więzienia. Dwaj spośród oskarżonych to radomscy piłkarze ręczni.

Od wyroku radomskiego sądu odwołali się zarówno prokurator jak i obrońcy oskarżonych. Prokurator domaga się uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Według prokuratury radomski sąd okręgowy wymierzył oskarżonym zbyt niskie kary oraz błędnie uznał, że jeden z nich, Piotr R., nie ponosi odpowiedzialności za śmierć pobitego studenta, gdyż nie uczestniczył w ostatniej fazie bójki.

Obrońcy wnosili o uniewinnienie oskarżonych, bądź wymierzenie im niższych kar. Utrzymywali, że sąd błędnie ustalił przebieg bójki. Podnosili, iż zapis monitoringu, wykorzystany w procesie, jest mało czytelny, a główny świadek w procesie w czasie zajścia był pod wpływem alkoholu.

Sąd apelacyjny powołał dodatkowego biegłego z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie w celu wyjaśnienia mechanizmu powstania obrażeń, które doprowadziły do śmierci studenta. Z jego opinii wynika, że kolejne ciosy w głowę studenta, ich suma, spowodowały krwiak w jego mózgu i w konsekwencji śmierć. Nie można natomiast określić, który cios zapoczątkował krwawienie.

Biegła powołana przez sąd w Radomiu wydała natomiast opinię, że krwiak był skutkiem ciosu lub pchnięcia w drugiej fazie bójki, po którym student przewrócił się i stracił przytomność. We wtorek przed lubelskim sądem oboje biegli podtrzymali swoje odmienne opinie.

Do zakończonej tragicznie bojki doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Wielkanoc 2011 r. W klubie "Aula" nietrzeźwy Mieśnik uderzył Piotra R. szklanką z piwem w twarz. Ochrona wyrzuciła Mieśnika z lokalu. Za nim wyszedł Piotr R. i jego znajomi. Przed klubem rozpoczęła się bójka. Mieśnik oddalił się na drugą stronę ulicy, za nim poszli oskarżeni i tam bili go pięściami po głowie i kopali.

19-latek w ciężkim stanie przewieziony został do szpitala. Zmarł po kilku dniach. Rodzina i przyjaciele zorganizowali w Radomiu marsz jego pamięci.

Oprócz wymierzenia kary więzienia radomski sąd nakazał oskarżonym zapłacenie rodzicom Maćka Mieśnika i jego dwóm braciom zadośćuczynienia za wyrządzoną szkodę: Piotrowi R. - po 5 tys. zł dla każdej z tych osób, a Wojciechowi S. i Tomaszowi K. - po 15 tys. zł. Rodzina domagała się znacznie wyższych kwot - po 500 tys. zł. Prokurator żądał wymierzenia oskarżonym kar po 8 lat więzienia, a pełnomocnik rodziny - po 10 lat więzienia. (PAP)

kop/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)