*B. sekretarz redakcji "Tygodnika Solidarność" Krzysztof Wyszkowski uważa, że ponowny proces przed sądem niższej instancji przeciwko niemu z powództwa Lecha Wałęsy będzie "procesem "III RP jako państwa SB". *
Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił w środę wyrok sądu niższej instancji nakazujący Wyszkowskiemu przeproszenie b. prezydenta za swoją wypowiedź o agenturalnej przeszłości Wałęsy i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
Wałęsa powiedział po ogłoszeniu wyroku, że jest zaskoczony i nie jest. "Jeśli jakiekolwiek są wątpliwości, to jeszcze raz to wyjaśnimy. Jestem co tego całkowicie przekonany, że to udowodnię, bo to są oczywiste sprawy" - skomentował wyrok b. prezydent.
Wyszkowski jest przekonany, iż potrafi wykazać przy pomocy absolutnie wiarygodnych świadków, że "Lech Wałęsa był w przeszłości tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa i nigdy nie uwolnił się od tej zależności. - Do końca i do dzisiaj pozostaje więźniem swojej haniebnej przeszłości" - powiedział dziennikarzom Wyszkowski po ogłoszeniu wyroku.
Dodał, że zna też nowe dokumenty, które mają świadczyć niezbicie - jego zdaniem - o kolaboracji b. przywódcy "Solidarności" z SB w latach 70.
Wałęsa powiedział, że "jest przekonany, że nie ma żadnych nowych papierów i to wszystko udowodni". (PAP)
rop/ itm/