Konferencję dotyczącą wykorzystania dziedzictwa przemysłowego w turystyce zorganizowano w środę w Zabrzu w ramach odbywającej się tam sesji Komisji ds. Europy Światowej Organizacji Turystyki (UNWTO).
Jak oceniają przedstawiciele miejscowych władz, resortu sportu i turystyki oraz samej UNWTO, impreza tej rangi w Zabrzu jest szansą na międzynarodową promocję atrakcji Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego oraz zyskanie doświadczeń do dalszego rozwoju turystyki opartej na dawnych obiektach przemysłu i techniki.
"Widzimy tu dużą wolę i zainteresowanie tym, by zajmować się zabytkami poprzemysłowymi. Dziś widzieliśmy już w Zabrzu działającą parową maszynę wyciągową - prawdziwe dzieło sztuki, będziemy odwiedzać też inne miejsca, m.in. zabytkowe kopalnie. Myślę, że ta konferencja umieści Zabrze i region na światowej mapie tego typu przedsięwzięć" - powiedział w środę dziennikarzom szef UNWTO Taleb Rifai, dodając, że w organizacji trwa właśnie proces identyfikacji przyszłościowych graczy na rynku turystycznym, a Polska jest wśród nich.
Rifai zaznaczył, że do Zabrza przyjechało z różnych krajów kilkudziesięciu ekspertów tej dziedziny turystyki. "Efektem tej konferencji będą więc opinie, które pozwolą nam lepiej zrozumieć potencjał tego miejsca i potencjał turystyki poprzemysłowej w ogóle" - ocenił.
Według podsekretarza stanu ds. turystyki w resorcie sportu, Katarzyny Sobierajskiej, fakt że Polska została wybrana na kolejne miejsce 52. sesji Komisji ds. Europy Światowej Organizacji Turystyki potwierdza polską pozycję w kształtowaniu polityki turystycznej w Europie i na świecie.
"Spotykamy się w Zabrzu po 10 latach, gdy zaczęliśmy w ogóle mówić o turystyce przemysłowej w Polsce. Mamy Śląski Szlak Zabytków Techniki - produkt markowy jeśli chodzi o polską turystykę, świetnie skomercjalizowany. To m.in. zasługa naszego członkostwa w WTO. Dzięki WTO i ich wytycznym odnośnie dziedzictwa przemysłowego i jego wykorzystania dla turystyki, udało nam się doświadczenia innych przełożyć na nasz grunt i mamy już wymierne efekty" - oceniła Sobierajska.
Wyjaśniła, że choć WTO nie jest źródłem finansowania rozwoju atrakcji turystycznych, autoryzuje i certyfikuje działania oraz rozwiązania potwierdzające jakość w turystyce. "Fakt że w Zabrzu działa pod auspicjami tej organizacji ośrodek dokumentacji zajmujący się turystyką przemysłową, uwiarygadnia nas na rynku międzynarodowym, a w Europie zaczynamy być postrzegani za jedno z centrów turystyki poprzemysłowej, gdzie są odpowiednio prowadzone badania, jest dokumentacja i są realne przykłady, jak można taki produkt rozwijać" - wyjaśniła.
Członek zarządu województwa śląskiego Jerzy Gorzelik mówił m.in., że region dość późno po rozpoczęcia przemian ustrojowych zdecydował się na zwrócenie w stronę własnego dziedzictwa przemysłowego, teraz jednak "kierunek jest już jasny". Przyznał, że potrzeba jeszcze przewartościowania stosunku wielu mieszkańców do tej kwestii (w czym może pomóc środowa konferencja), że dziedzictwo przemysłowe będzie stanowić o tożsamości tego miejsca i będzie ważnym elementem wizerunku regionu.
Światowa Organizacja Turystyki działa przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, zrzesza 155 członków, Polska jest jednym z jej krajów założycielskich. W Zabrzu pod jej auspicjami działa od dwóch lat Międzynarodowe Centrum Dokumentacji i Badań nad Dziedzictwem Przemysłowym dla Turystyki.
Podczas zabrzańskiej konferencji zaprezentowano m.in. wyniki przygotowanych przez tę placówkę badań pt. "Dziedzictwo przemysłowe w narodowej polityce turystycznej poszczególnych krajów", analizowano możliwości korzystania z dziedzictwa przemysłowego w kontekście zrównoważonego rozwoju i innowacyjności.
Od piątku w Zabrzu odbywać się będą trzydniowe Międzynarodowe Targi Turystyki Dziedzictwa Przemysłowego i Turystyki Podziemnej.(PAP)
mtb/ hes/ jra/
