13.3.Szczecin (PAP) - Po doniesieniu o znalezieniu przez mieszkańca Kołobrzegu w zamrażalniku lodówki zwłok noworodka tamtejsza policja ustala, kto i jakich okolicznościach mógł je umieścić w zamrażalniku - poinformował w poniedziałek PAP Maciej Karczyński z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Jak wyjaśnił Karczyński, kołobrzescy policjanci zostali powiadomieni przez mieszkańca miasta o tym, że podczas rozmrażania lodówki znalazł w zamrażalniku foliowy pakunek, w którym były owinięte ręcznikiem zamrożone zwłoki nowo narodzonego dziecka.
Nieznana jest przyczyna śmierci dziecka, ani jego matka. Okoliczności, czas zgonu noworodka i jego DNA, na ustalić sekcja zwłok.
Z wstępnych ustaleń policji wynika, że mieszkanie, w którym dokonano makabrycznego odkrycia, przez ostatnie pół roku stało puste, ponieważ jego właścicielka przebywa w zakładzie karnym. Do mieszkania wprowadziła się jej rodzina - mężczyzna i dwie kobiety. W trakcie porządkowania mieszkania odkryto zwłoki noworodka. (PAP)
epr/ bno/