Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zachodniopomorskie: Wiceburmistrz Kalisza Pomorskiego aresztowany za przyjęcie łapówki

0
Podziel się:

Sąd Rejonowy w Drawsku Pomorskim
(Zachodniopomorskie) aresztował w czwartek na trzy miesiące Marka
M., wiceburmistrza Kalisza Pomorskiego. Mężczyzna jest podejrzany
o przyjęcie 5 tys. zł łapówki od przedsiębiorcy z Poznania -
poinformował PAP zastępca prokuratora rejonowego w Drawsku
Pomorskim, Wojciech Sadowski.

Sąd Rejonowy w Drawsku Pomorskim (Zachodniopomorskie) aresztował w czwartek na trzy miesiące Marka M., wiceburmistrza Kalisza Pomorskiego. Mężczyzna jest podejrzany o przyjęcie 5 tys. zł łapówki od przedsiębiorcy z Poznania - poinformował PAP zastępca prokuratora rejonowego w Drawsku Pomorskim, Wojciech Sadowski.

Marek M. został w poniedziałek po południu zatrzymany przez policję w magistracie. Zatrzymanie to miało związek z próbą przekupienia 20 tys. zł burmistrza Kalisza Pomorskiego Andrzeja Hypkiego przez właściciela poznańskiej firmy budowlanej Jana P.

13 grudnia P. odwiedził burmistrza, chcąc wynegocjować nowy termin zakończenia budowy wartego 3 mln zł przedszkola. Firma P. buduje obiekt od maja br., powinna go skończyć w październiku, ale ma kilkumiesięczne spóźnienia. Za każdy miesiąc zwłoki powinna płacić gminie 90 tys. zł kary umownej.

Do przesunięcia terminu zakończenia prac i odstąpienia do egzekwowania kar, burmistrza miało zachęcić pudełko czekoladek, w którym P. schował 20 tys. zł. Firmowo zapakowaną bombonierkę przedsiębiorca zostawił Hypkiemu pod koniec bezowocnych negocjacji jako świąteczny prezent.

O tym, że w pudełku oprócz czekoladek jest łapówka burmistrz przekonał się dwa dni później, gdy zaczął częstować czekoladkami pracownice urzędu. Natychmiast zawiadomił o tym policję.

W czasie przesłuchania Jan P. przyznał się do wręczenia łapówki Hypkiemu, zeznał też, że w podobny sposób sprawę przedszkola próbował załatwić z jego zastępcą Markiem M. Według przedsiębiorcy, M. miał się na to zgodzić i z pełną świadomością przyjąć identyczne czekoladki z kwotą 5 tys. zł schowaną w ich opakowaniu.

Aresztowany wiceburmistrz nie przyznaje się do winy. Za przyjęcie łapówki grozi mu do 10 lat więzienia.

Taką samą karę za wręczanie łapówek może ponieść Jan P., który decyzją sądu pozostał na wolności, za poręczeniem majątkowym w wysokości 100 tys. zł. Wobec przedsiębiorcy sąd orzekł również dozór policyjny.

Burmistrz Kalisza Pomorskiego wypowiedział już swojemu zastępcy umowę o pracę. Hypki powiedział PAP, że decyzja jest "nieodwołalna i podjął ją z czystym sumieniem", bo od dawna nie był zadowolony ze współpracy z Markiem M., który wiceburmistrzem był również w ubiegłej kadencji.

Burmistrz dodał, że nie będzie powoływał nowego zastępcy, nie będzie też rozwiązywał umowy z firmą Jana P. na budowę przedszkola.(PAP)

sibi/ pz/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)