Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Załoga płockiego OBR chce większego udziału w prywatyzacji

0
Podziel się:

Protestująca załoga płockiego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu
Rafineryjnego S.A. (OBR) opowiada się za większym udziałem w prywatyzacji tej spółki niż ustawowe
15 proc. akcji przysługujących pracownikom - poinformowała PAP przewodnicząca Międzyzakładowej
Komisji NSZZ "Solidarność" Jolanta Kowalczyk.

Protestująca załoga płockiego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu Rafineryjnego S.A. (OBR) opowiada się za większym udziałem w prywatyzacji tej spółki niż ustawowe 15 proc. akcji przysługujących pracownikom - poinformowała PAP przewodnicząca Międzyzakładowej Komisji NSZZ "Solidarność" Jolanta Kowalczyk.

W opublikowanym w ubiegłym tygodniu ogłoszeniu Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) zaprosiło do negocjacji chętnych na kupno 85 proc. akcji płockiego OBR, informując jednocześnie, że 15 proc. akcji spółki przypadnie pracownikom.

"Chcielibyśmy, żeby była to trochę inna forma prywatyzacji. Nie 15 proc. akcji dla pracowników i kupuje nas ktokolwiek, a my nie wiemy, co stanie się na przykład za dwa lata. Chcielibyśmy taką prywatyzację, w której mielibyśmy wpływ na to, co będzie działo się ze spółką i jej dalszym rozwojem" - powiedziała Kowalczyk.

Podkreśliła, iż pracownicy płockiego OBR mają nadzieję na wsparcie ze strony wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, pomysłodawcę tzw. prywatyzacji pracowniczej, do którego związkowcy spółki zwrócili się o pomoc.

Kowalczyk dodała, iż oprócz ogłoszenia MSP o zaproszeniu do negocjacji w sprawie sprzedaży 85 proc. akcji płockiego OBR, związkowcy tej spółki nie otrzymali z resortu Skarbu Państwa odpowiedzi na swoje postulaty przesłane tam z końcem października.

"Nie byliśmy przygotowani na takie ekspresowe tempo prywatyzacji. Miało to się zakończyć najwcześniej w czerwcu 2010 r. Nie spodziewaliśmy się tak szybkich i niespodziewanych działań ze strony ministerstwa" - oświadczyła Kowalczyk.

Zaznaczyła przy tym, iż płocki OBR jest jedynym w Polsce ośrodkiem badawczo-rozwojowym przemysłu rafineryjnego, zatrudniającym - jak to określiła - "niszowych fachowców" i będącym ważnym partnerem dla wielu krajowych podmiotów i instytucji, jak np. PKN Orlen, PERN Przyjaźń, wojsko, a także zagranicznych, w tym z Unii Europejskiej, gdzie spółka realizuje wspólne projekty badawcze.

Protest w płockim OBR, polegający na oflagowaniu budynku, rozpoczął się na początku listopada. Związkowcy przystąpili do niego, domagając się od MSP m.in. informacji na temat planów prywatyzacyjnych oraz sprzeciwiając się odwołaniu prezesa i jednego członka zarządu spółki. Rozpoczynając akcję związkowcy zapowiedzieli, że protest ma być prowadzony do skutku z możliwością podjęcia strajku okupacyjnego.

"Jako pracownicy uważamy, że nie powinniśmy być pominięci na żadnym etapie prowadzącym do prywatyzacji. Chodzi o to, by obrać takie rozwiązanie, które byłoby korzystne i dla pracowników i dla gospodarki. Powinien być dialog, którego obecnie w ogóle nie ma" - powiedziała Kowalczyk.

Przyznała, że na razie nie została podjęta decyzja w sprawie dalszych działań związku w ramach trwającego w płockim OBR protestu. "To się okaże w najbliższym czasie" - zastrzegła.

Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Rafineryjnego SA w Płocku działa od 1972 r. Od 2007 r. w wyniku procesu komercjalizacji jest spółką akcyjną Skarbu Państwa.

Ośrodek jest jednym z największych producentów benzyny lotniczej w Europie, którą dostarcza na rynek krajowy, a także eksportuje na Litwę, do Rumunii, Anglii, Rosji, a także Sudanu i Jordanii. Prowadzi też działalność naukowo-badawczą, dotyczącą branży rafineryjnej, opracowując m.in. analizy techniczno-ekonomiczne, projekty modernizacji i optymalizacji procesów technologicznych i ochrony środowiska. Spółka zajmuje się również produkcją dodatków uszlachetniających do paliw oraz biopaliw, a także chemikaliów. Około 60 proc. sprzedaży jej produktów trafia na rynek krajowy, a blisko 40 proc. na eksport.(PAP)

mb/ je/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)