Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zamach stanu w Nigrze

0
Podziel się:

Wojsko zaatakowało w czwartek po południu pałac prezydencki w
stolicy Nigru, Niamey, i uprowadziło w nieznanym kierunku prezydenta Tandję Mamadou - podał
dziennikarz akredytowany w pałacu, Traore Amadou.

Wojsko zaatakowało w czwartek po południu pałac prezydencki w stolicy Nigru, Niamey, i uprowadziło w nieznanym kierunku prezydenta Tandję Mamadou - podał dziennikarz akredytowany w pałacu, Traore Amadou.

Oblężenie i ostrzał pałacu wojsko rozpoczęło w czwartek koło południa miejscowego czasu. Pierwsze informacje o próbie zamachu stanu w tym frankofońskim kraju Afryki Zachodniej, bogatym w złoża uranu, podały francuskie źródła dyplomatyczne.

Przed szturmem komandosi ostrzeliwali pałac prezydencki z karabinów maszynowych i cięższej broni. Odbywało się tam nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów, która zebrała się w związku z kryzysem politycznym w kraju.

Od początku roku narastały protesty opozycji przeciwko zmianom w konstytucji, przeforsowanym w drodze referendum przez prezydenta i uznanym przez opozycję za zamach stanu.

72-letni Tandja Mamadou powinien był ustąpić definitywnie w grudniu ub.r., ale zmiana ustawy zasadniczej pozwoliła mu na przedłużenie swej władzy o co najmniej trzy lata.

Rozmowy między prezydentem a przywódcami opozycji zostały zerwane w ubiegłym tygodniu.

Oficjalne środki przekazu w Niamey nie informowały ani słowem o przebiegu wydarzeń.

Francuski MSZ ostrzegł obywateli francuskich przebywających w Niamey, aby nie opuszczali domów.

Tandja Mamadou, wybrany po raz pierwszy na stanowisko prezydenta w listopadzie 1999 roku, był za prezydentury generała Alego Saibou szefem MSW. Wcześniej, jako pułkownik, wsławił się krwawym stłumieniem buntu Tuaregów w 1990 roku. Co najmniej dwustu spośród uczestników buntu było więzionych i torturowanych. Następnie zostali rozstrzelani. (PAP)

ik/ mc/

5694631 5694881

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)