Zasoby z Agencji Rezerw Materiałowych trafiają do powodzian. Agencja, która zapewnia rezerwy państwowe, przekazała już na tereny dotknięte powodzią m.in. 20 tys. litrów wody, koce i łóżka - poinformował PAP we wtorek prezes Agencji Jacek Bąkowski.
Prezes podał, że ARM wydała do tej pory 1,4 tys. koców i trzy maszyny budowlane. "Teraz przygotowujemy 2 tys. kompletów łóżek polowych z materacami, kocami, pościelą i ręcznikami dla powiatu płockiego w związku z zalaniem terenów przed Płockiem" - poinformował Bąkowski. "Dostarczyliśmy też na ten teren 20 tys. litrów wody" - dodał.
"Zapadła też decyzja premiera Donalda Tuska, by zwolnić do wykorzystania zapasy żywności" - poinformował. "Będziemy w najbliższych godzinach i dniach wydawać rezerwy żywnościowe zgodnie z zapotrzebowaniem przekazywanym przez wojewódzkie sztaby zarządzania kryzysowego" - mówił PAP Bąkowski.
"Wojewodowie zgłaszają informacje do całodobowego telefonu - 511 079 621 - uruchomionego w Ministerstwie Gospodarki. Mamy zapotrzebowanie na konserwy z województwa małopolskiego, a także z okolic Płocka. Te zgłoszone potrzeby będziemy zaspokajać" - zapewnił.
"Oprócz tego mamy do dyspozycji cukier, masło, smalec, które możemy wydawać w miarę zgłaszanych potrzeb" - powiedział. "W każdej chwili taki towar można odebrać - my wskazujemy miejsce, z którego wydawane będą rezerwy. Jeżeli tylko wojewoda wyśle transport, to potrzebne produkty w każdej chwili jesteśmy w stanie fizycznie wydać z naszych składnic" - zapewnił prezes ARM.
"Nie było jeszcze innych potrzeb dotyczących ciężkiego sprzętu. Te trzy wydane do woj. podkarpackiego maszyny pracowały przy umacnianiu wałów. Dwie sypały gruz, trzecia koparka ładowała piasek na ciężarówkę wożącą materiał do umacniania wałów. Mamy informacje, że bardzo się przydają i sprawdzają w tych trudnych warunkach" - poinformował.
Prezes podkreślił, że Agencja praktycznie cały czas pracuje nad realizowaniem potrzeb zgłaszanych przez wojewodów. "Idea rezerw jest taka, że działają, gdy zawiodą wszystkie inne kanały uzyskania tych produktów. Wtedy wchodzi rezerwa państwowa i decyzją ministra gospodarki, czy ministra zdrowia w sprawie leków, czy szczepionek, uruchamiane są te zasoby" - wyjaśnił.
"Na razie o leki i szczepionki wojewodowie nie występowali. Trwają szczepienia przeciwtężcowe. Gdyby była potrzeba, zapasy tych szczepionek też mogą zostać uruchomione" - zapewnił.
Agencja Rezerw Materiałowych gospodaruje rezerwami surowców, materiałów, produktów leczniczych i wyrobów medycznych, produktów rolnych, produktów i półproduktów żywnościowych, jak również utrzymuje państwowe zapasy ropy naftowej i produktów naftowych oraz nadzoruje zapasy obowiązkowe ropy naftowej i paliw.(PAP)
ago/ je/ jbr/
