Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zemke: czy Macierewicz będzie komisarzem politycznym?

0
Podziel się:

Nigdy szef służb nie był członkiem
kierownictwa MON; pojawia się pytanie, czy Antoni Macierewicz ma
być komisarzem politycznym, bo do pełnienia funkcji weryfikatora
nie było mu potrzebne wejście do kierownictwa MON - powiedział w
poniedziałek b. wiceszef MON z SLD Janusz Zemke w radiu TOK FM.

Nigdy szef służb nie był członkiem kierownictwa MON; pojawia się pytanie, czy Antoni Macierewicz ma być komisarzem politycznym, bo do pełnienia funkcji weryfikatora nie było mu potrzebne wejście do kierownictwa MON - powiedział w poniedziałek b. wiceszef MON z SLD Janusz Zemke w radiu TOK FM.

Według niego, nominacja Antoniego Macierewicza na wiceszefa MON weryfikującego żołnierzy WSI oraz pełnomocnika ds. tworzenia nowego wojskowego kontrwywiadu jest "wyrazem nieufności do obecnego kierownictwa MON". Zdaniem Zemkego, "służby powinny być apolityczne, neutralne, kompetentne, a ten polityk jest bardzo wyrazisty, skrajnie prawicowy".

Zemke ocenia, że szef MON Radek Sikorski "przez 9 miesięcy działał w bardzo roztropny sposób; w mojej ocenie kieruje MON odpowiedzialnie i dobrze". "Natomiast jak widać czasami są podejmowane decyzje kadrowe, z którymi on nie ma wiele wspólnego, więc musi sobie odpowiedzieć czy chce je firmować" - dodał. Podkreślił, że Sikorski "ma poważny zgryz w tym momencie, dlatego, że za efekty działalności Antoniego Macierewicza odpowiedzialność polityczną i konstytucyjną ponosi minister".

Według Zemkego , są argumenty, że ustawa likwidująca WSI jest sprzeczna z konstytucją, bo m.in. w sposób pozakonstytucyjny rozbudowuje kompetencje koordynatora ds. służb oraz zakłada, że oficerowie, którzy służyli w WSI na pewno łamali prawo, albo wiedzą, że ktoś łamał prawo.

"Moim zdaniem to założenie jest obraźliwe dla 1700 oficerów z WSI. Jestem głęboko przekonany, że oni nie łamali prawa, a próba uczynienia z nich przestępców jest niesprawiedliwa. Oni się mają samooskarżać" - powiedział Zemke. Według niego, to jest próba wywołania fali donosicielstwa. "Liczę na charakter, osobowości oficerów WSI, że nie dadzą się wplątać w tę paskudną grę" - dodał.

Według Zemkego, WSI stały się "dużym chłopcem do dużego bicia", choć "zdecydowana większość kadry nie ma nic wspólnego z PRL, bo to są często młodzi i wybitnie zdolni ludzie". Zemke uważa, że "nie ma i nie było żadnych podstaw do rozwiązania WSI".

W sobotę zaczął się proces tworzenia nowych wojskowych służb specjalnych. Będzie go nadzorował powołany tego dnia przez premiera Jarosława Kaczyńskiego Macierewicz. WSI przestaną istnieć 30 września tego roku. 1 października zaczną zaś działać Służba Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służba Wywiadu Wojskowego. (PAP)

sta/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)