*Wojskowa Prokuratura Okręgowa bada sprawę przecieku do mediów tajnych dokumentów WSI podczas likwidacji tych służb. Chodzi o zobowiązanie do współpracy Milana Suboticia. Członek sejmowej komisji ds. służb specjalnych Janusz Zemke (SLD) powiedział we wtorek PAP, że kilka dni temu otrzymał od prokuratury informację, że wszczęła w tej sprawie postępowanie. *
We wtorek w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej nie było nikogo, kto mógłby udzielić informacji o tej sprawie.
Zemke, który złożył doniesienie do prokuratury, powiedział, że jego wątpliwości wzbudził fakt, iż na opublikowanym przez media dokumencie nie ma śladu decyzji ministra ON o jej odtajnieniu, chodzi m.in. o pieczęć. Jego zdaniem może to świadczyć o tym, że dokumenty zostały skopiowane zanim szef MON podjął taką decyzję. "Można sprawdzić, kto miał styczność z tym dokumentem i kto skserował materiały wywiadu wojskowego będące w gestii służb" - dodał.
Na początku października "Gazeta Polska" napisała, że sekretarz programowy TVN Milan Subotić, dawniej pracujący w TVP, współpracował z PRL-owskimi służbami specjalnymi. Później gazety opublikowały m.in. podpisaną przez Suboticia deklarację o dobrowolnej współpracy z wywiadem wojskowym PRL.
W związku z publikacjami Instytut Pamięci Narodowej poinformował, iż dokumenty dotyczące Suboticia na wniosek Ministra Obrony Narodowej zostały 17 października wyjęte ze zbioru zastrzeżonego.
Ze źródeł związanych z prokuraturą PAP dowiedziała się, że do wtorkowego popołudnia nie dotarło tam zawiadomienie komisji likwidacyjnej o popełnieniu przez szefów WSI przestępstwa ukrycia i nieprzekazania do IPN dokumentów wojskowych służb specjalnych PRL. O złożeniu zawiadomienia poinformowali w wywiadzie dla "Wprost" szefowie komisji likwidacyjnej WSI Sławomir Cenckiewicz i Piotr Woyciechowski. (PAP)
pru/ malk/ woj/
