Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zielarze protestują przed Sejmem

0
Podziel się:

Około 100 przedstawicieli branży zielarsko-medycznej protestuje w środę
przed Sejmem przeciwko przyjętym przez resort zdrowia przepisom, które - w ich ocenie -
doprowadziły do trudnej sytuacji sklepów zielarskich w Polsce.

Około 100 przedstawicieli branży zielarsko-medycznej protestuje w środę przed Sejmem przeciwko przyjętym przez resort zdrowia przepisom, które - w ich ocenie - doprowadziły do trudnej sytuacji sklepów zielarskich w Polsce.

Protestujący domagają się odwołania wiceministra zdrowia Marka Twardowskiego. Według nich, jest on winny "skandalicznych błędów", jakie wystąpiły przy tworzeniu listy produktów leczniczych dostępnych w sklepach zielarskich.

Prezes Polskiej Izby Zielarsko-Medycznej i Drogeryjnej Piotr Duda poinformował podczas protestu, że zebrano 40 tys. podpisów klientów sklepów zielarskich, którzy negatywnie oceniają działania Ministerstwa Zdrowia

"Domagamy się zmiany rozporządzeń ws. kryteriów i wykazów produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu w sklepach zielarskich. Zwracamy się do MZ o uznanie nas jako poważnego partnera do rozmów i konsultacji" - mówił Duda.

Protestujący trzymają transparenty: "Twardowski - kat polskiego zielarstwa", "STOP dyskryminacji sklepów zielarsko-medycznych", "Żądamy uchylenia chorych przepisów".

Protest poprzedziła msza św. w intencji zielarstwa odprawiona w warszawskim kościele św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży. Spod gmachu Sejmu zielarze udadzą się przed Ministerstwo Zdrowia przy ul. Miodowej.

Według Polskiej Izby Zielarsko-Medycznej i Drogeryjnej trudna sytuacja sklepów zielarskich jest spowodowana rozporządzeniami resortu zdrowia, które zawierają liczne ograniczenia dla ich funkcjonowania. "Rozporządzenie wydane przez MZ wprowadza reglamentację rynku, jest niekorzystne dla pacjentów, zmusza ich do szukania prostych naturalnych preparatów wyłącznie w aptekach, a nie w miejscach położonych blisko ich domów, do których byli przyzwyczajeni, co wpłynie na podniesienie cen naturalnych i tradycyjnych produktów leczniczych oraz zmniejszenie ich dostępności dla zwykłych Polaków" - podkreśla Izba.

W ocenie Ministerstwa Zdrowia protest ten jest bezzasadny. Resort poinformował, że trwają prace nad projektem rozporządzenia w sprawie wykazu produktów leczniczych, które mogą być dopuszczone do obrotu w placówkach obrotu pozaaptecznego oraz punktach aptecznych. Resort zdrowia przypomina, że jakiekolwiek zmiany w tym rozporządzeniu, muszą być skorelowane z kryteriami klasyfikacji wydanymi na podstawie ustawy - Prawo farmaceutyczne.

W listopadzie 2009 roku resort zdrowia wydał rozporządzenie, które - w ocenie zielarzy - sprawiło, że w sklepach zielarskich nie można sprzedawać wielu podstawowych preparatów. Chodzi m.in. o maść ichtiolową, maść bursztynową, maść cynkową, rutinoscorbin, witaminę C 200mg, sól bocheńską czy pastę borowinową.

Sejmowa komisja Przyjazne Państwo zwróciła się w tym roku do minister zdrowia Ewy Kopacz o podjęcie działań mających na celu rozwiązanie problemów sklepów zielarsko-medycznych. Komisja wnioskuje o uchylenie oraz zmianę treści regulacji rozporządzeń, które uniemożliwiają sprzedaż około 1000 produktów leczniczych. W ocenie komisji, przedłużanie się takiego stanu może doprowadzić do likwidacji większości sklepów zielarsko-medycznych.

Z kolei resort zdrowia zapewnia, że ograniczona lista produktów leczniczych sprzedawanych w sklepach zielarsko-medycznych wynika przede wszystkim z dbałości o bezpieczeństwo pacjentów. Dlatego obrót lekami powinien być kontrolowany. Zdaniem ministerstwa, bezpieczeństwo zachowane jest w aptekach, gdyż tam dostęp do całości asortymentu mają wyłącznie magistrowie farmacji. W sklepach zielarskich nie ma wymogu zatrudniania farmaceuty, mogą tam pracować osoby, które ukończyły kurs II stopnia z towaroznawstwa zielarskiego. Według resortu taka wiedza nie wystarcza. Trwają prace nad kolejnym rozporządzeniem.(PAP)

gdy/ pro/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)