Zielonogórska prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące oszustów, którzy nachodzą starszych mieszkańców tego miasta i przekonują, że dalsza eksploatacja ich kuchenek gazowych może grozić wybuchem.
Wykorzystując niewiedzę pokrzywdzonych, mężczyźni zawierają z nimi umowy dotyczące zakupu kuchenek za dużo wyższe ceny, niż są one warte.
W końcu listopada ub. roku w Zielonej Górze miała miejsce duża awaria gazowa, która spowodowała wzrosty ciśnienia w instalacjach budynków i wybuchy kuchenek na kilku osiedlach. Z domów ewakuowano kilka tysięcy ludzi. Jeden z wybuchów zabił mężczyznę.
"Prawdopodobnie oszuści szukają zarobku wykorzystując pamiętną awarię, o której było głośno w całej Polsce. W ten sposób starają się uwiarygodnić rzekomą konieczność wymiany kuchenek gazowych. Najczęściej przychodzą do osób starszych" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Grzegorz Szklarz.
Dotychczas prokuratura przesłuchała siedem osób pokrzywdzonych w tej sprawie. Oszukanych może jednak być więcej. Śledczy apelują do mieszkańców Zielonej Góry, którzy zawarli umowy na zakup nowych kuchenek w opisanych wyżej okolicznościach, by zgłaszali się na policję lub bezpośrednio do prokuratury (tel. 68 3286300, e-mail: przielonagora@zielona-gora.po.gov.pl).
Prokurator Szklarz przypomniał, że umowy zawarte pod wpływem błędnych informacji są z mocy prawa nieważne. (PAP)
mmd/ je/