Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro ponownie przed komisją odpowiedzialności - prawdopodobnie 18 września

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje po zakończeniu posiedzenia komisji
#

# dochodzą informacje po zakończeniu posiedzenia komisji #

04.09. Warszawa (PAP) - Lider SP Zbigniew Ziobro, który stawił się w środę na zamkniętym posiedzeniu sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, stwierdził po przesłuchaniu, że komisja to tragifarsa, a zarzuty wobec niego są fałszywe. Kolejne przesłuchanie Ziobry prawdopodobnie 18 września.

Wnioski o postawienie Ziobry oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego przed Trybunałem Stanu pod koniec ubiegłego roku złożyła Platforma Obywatelska. Podpisało się pod nimi ok. 150 posłów, nie tylko z PO, ale też z Ruchu Palikota i SLD. Kaczyńskiemu i Ziobrze zarzuca się naruszenie konstytucji, ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy o działach administracji rządowej.

W uzasadnieniach obu wniosków jest też mowa o działaniach nakierowanych na "walkę z układem". PO powołuje się m.in. na materiały dowodowe dwóch komisji śledczych: ds. śmierci Barbary Blidy oraz ds. nacisków.

"To gremium jest tragifarsą, a nie poważnym organem śledczym, no bo jak traktować poważnie organ, który z natury rzeczy ma gwarantować obiektywizm postępowania, a są tam (w składzie komisji) ludzie, którzy są ze mną, nie tylko w politycznym, ale też osobistym sporze" - powiedział Ziobro w środę dziennikarzom.

Jak ocenił, niektóre osoby zasiadające w tej komisji powinny stanąć przed Trybunałem Stanu i odpowiadać za "realne afery". "Dzisiaj przed komisją ma odpowiadać ktoś, kto walczył z korupcją i upominał się o uczciwą i bezpieczną Polskę i bezpieczeństwo Polaków" - mówił o sobie Ziobro.

B. minister sprawiedliwości powiedział, że nie da się zastraszyć i nadal będzie walczył z korupcją; m.in. chce wyjaśnić kto odpowiada za - jego zdaniem - "wielką korupcję przy budowie dróg i autostrad".

"Ci, którzy liczą, że takimi przesłuchaniami nastraszą mnie, czy innych, którzy odważnie chcą walczyć o uczciwą Polskę, to się grubo mylą. Nie przestraszą mnie, Polska musi być uczciwym krajem" - mówił Ziobro.

Jak dodał, nie może mówić o szczegółach posiedzenia komisji, bo został zobowiązany przez jej przewodniczącego do zachowania tajemnicy. "To postępowanie jest tajne, zostałem poinformowany, że gdybym udzielał informacji na temat przesłuchania, byłbym zagrożony odpowiedzialnością karną do lat dwóch" - powiedział b. minister.

Przewodniczący komisji Andrzej Halicki (PO), powiedział PAP, że Ziobro na początku posiedzenie miał czas na swobodną wypowiedź i ustosunkowanie się do zarzutów.

Następnie były pytania do b. ministra. "Poszło to dosyć sprawnie, pytań było dużo" - dodał Halicki. Zaznaczył, że posiedzenie komisji miało charakter niejawny, dlatego posłowie nie mogą przekazać dziennikarzom szczegółów.

Członek komisji, szef SLD Leszek Miller powiedział dziennikarzom po posiedzeniu komisji, że Ziobro mówił "to, co zawsze". "Zachowywał się jak chłopczyk złapany z rączkami pod kołdrą" - ironizował.

Jak poinformował, na początku posiedzenia komisji poseł Krystyna Pawłowicz (PiS) zgłosiła wniosek o wykluczenie go z obrad komisji, argumentując to brakiem obiektywizmu i bezstronnością ze strony szefa SLD. "W takim razie ja złożyłem dwa wnioski, o wykluczenie posłów Andrzeja Dery (SP) i Arkadiusza Mularczyka (SP). Wszystkie te wnioski przepadły" - mówił Miller.

Według Pawłowicz Miller ma "skrajnie polityczny stosunek" do Ziobry i Kaczyńskiego i nie trafiają do niego żadne argumenty. "Tragifarsa, oni (z lewicy) są zakodowani na swojej wersji i tyle" - stwierdziła posłanka PiS. "Zbliżają się wybory i lewica musi pokazać nas w jak najgorszym świetle, pali im się grunt pod nogami, to jest ich ostatnia deska ratunku, tonący brzydko się chwyta" - oceniła Pawłowicz.

Poseł PiS Andrzej Duda powiedział z kolei, że wnioski wobec Ziobry, jak i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, "nie mają sensu". "Niewykluczone, że ten wniosek służy ośmieszeniu komisji odpowiedzialności konstytucyjnej" - ocenił.

Wiceszef komisji Arkadiusz Mularczyk (SP) poinformował PAP, że kolejne przesłuchanie Ziobry przed komisją odbędzie się prawdopodobnie 18 września.

Wniosek o postawienie premiera lub ministra przed Trybunałem Stanu może złożyć co najmniej 1/4 (115) posłów. Decyzja o postawieniu członka Rady Ministrów przed Trybunałem Stanu zapada, jeśli zagłosuje za nią co najmniej 3/5 (276) posłów. Zarówno Ziobro jak i Kaczyński stwierdzali wielokrotnie, że nie widzą żadnych podstaw do postawienia ich przed TS. Kaczyński został wezwany na przesłuchanie przed komisją odpowiedzialności konstytucyjnej na 12 września.(PAP)

mrr/ mok/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)