Istny najazd poszukiwaczy złota przeżywa niewielka wioska Strigova na północy Bośni i Hercegowiny, gdzie niedawno na brzegu lokalnego potoku znaleziono złoty samorodek. Do wioski spieszą liczni chętni do spróbowania szczęścia - pisze w środę ITAR-TASS.
Lokalny mieszkaniec Branko Tadić, który znalazł cenną bryłkę, powiedział dziennikarzom, że cicha wioska w ciągu kilku tygodni zmieniła się nie do poznania. _ - Ludzie przyjeżdżają z całej Bośni i, nie bacząc na zimno, wchodzą do potoku i szukają złota _ - powiedział szczęśliwy znalazca.
On też ma zamiar kontynuować poszukiwania, lecz później, gdy poprawi się pogoda. - _ W potoku na pewno jest jeszcze złoto, ale teraz jest zimno i deszczowo. Trzeba poczekać, aż skończy się wiosenny przybór wody _ - powiedział 40-letni mieszkaniec Strigovej.
Znalazł on opodal swego domu kamień z żyłkami żółtego metalu, które po analizie okazały się drobinkami złota. Gdy historia znaleziska trafiła do mediów, Strigova przekształciła się w bośniacki Klondike.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rekord na rynku złota! Tak nie było od 48 lat Tak wysoki wynik to przede wszystkim efekt znacznego wzrostu popytu ze strony inwestorów instytucjonalnych i banków centralnych. | |
Cygara zawijane w złoto. Ile są warte? Są marzeniem każdego konesera cygar. Zawijane ręcznie w 24-karatowe złoto są prawdziwym skarbem w domowej kolekcji. | |
Anonim wysyła im złoto. Warte 250 tys. dolarów Do instytucji i organizacji z miasta Ishinomaki, które zniszczyła fala tsunami w 2011 roku, przychodzą od nieznanego nadawcy paczki ze sztabkami złota. |