Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Znicze zapłoną w polskich miejscach pamięci na Białorusi

0
Podziel się:

W ciągu najbliższych trzech dni zapłoną znicze na polskich grobach i miejscach
pamięci na Białorusi - m.in. na grobie Elizy Orzeszkowej w Grodnie i na mogiłach Polaków-ofiar
wojny oraz represji systemu komunistycznego. Akcję organizują wspólnie Związek Polaków na Białorusi
(ZPB), kierowany przez Andżelikę Borys oraz polskie konsulaty w Grodnie i w Brześciu.

W ciągu najbliższych trzech dni zapłoną znicze na polskich grobach i miejscach pamięci na Białorusi - m.in. na grobie Elizy Orzeszkowej w Grodnie i na mogiłach Polaków-ofiar wojny oraz represji systemu komunistycznego. Akcję organizują wspólnie Związek Polaków na Białorusi (ZPB), kierowany przez Andżelikę Borys oraz polskie konsulaty w Grodnie i w Brześciu.

"Łącznie świece zapłoną na ponad tysiącu polskich grobów. Przede wszystkim na mogiłach znanych Polaków, którzy tu są pogrzebani, m.in.: Eliza Orzeszkowa, która jest pochowana w Grodnie na starym cmentarzu katolickim, gen. Olszyna-Wilczyński, który został rozstrzelany przez Sowietów we wrześniu 1939 roku i jest pochowany we wsi Sopoćkinie. Także na grobach wojennych; na przykład, w Surkontach jest pochowany ppłk Maciej Kalenkiewicz ze swymi żołnierzami, którzy zginęli w walkach z NKWD w 1944 roku" - powiedział PAP działacz ZPB Andrzej Poczobut.

"Oprócz tego znicze zapłoną w wielu miejscach pamięci, m.in. ludzi, zabitych we wrześniu 1939 roku po wkroczeniu Sowietów na tereny II Rzeczypospolitej" - dodał Poczobut.

Na terenie obwodu grodzieńskiego wyznaczono pięć tras, którymi docierać będą uczestnicy akcji do polskich miejsc pamięci. "To nie tylko ludzie starsi, tam są ludzie młodzi, jest młodzież, udział biorą też harcerze" - podkreślił Poczobut.

Jednym z kierunków działalności Związku Polaków na Białorusi jest opieka nad miejscami pamięci narodowej, ale - jak dodał Poczobut - polskimi grobami opiekowano się na Białorusi jeszcze w przed powstaniem organizacji, w czasach radzieckich. Teraz ta tradycja jest kontynuowana i włącza się w nią coraz więcej młodzieży. "Dla młodych ludzi to też okazja do poznania historii, dlatego że odwiedzając groby, opowiada się, kto tu leży, jak zginął, jakie miał zasługi, kim był ten człowiek. Tak, że to jest też lekcja historii" - powiedział działacz związku.

Według niego, w tym roku tradycyjne odwiedzanie grobów jest prowadzone na większą niż dotychczas skalę i obejmie praktycznie całą Białoruś. (PAP)

awl/ ala/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)