Na oczach 100 tysięcy widzów Air Show na północy Włoch, w niedzielę, doszło do katastrofy małego samolotu, w której zginął 26-letni pilot a drugi, 55-letni, został ciężko ranny.
Na zdjęciu samolot Piper PA-28-161. Podobnym rozbili się włoscy piloci.
Podczas imprezy o nazwie Brixia Air Show w Montichiari, koło Brescii, zorganizowanej z okazji 100-lecia tamtejszego aeroklubu, samolot Piper nie zdołał prawidłowo wykonać przewidzianej akrobacji i rozbił się.
Podczas pokazów Air Show w Radomiu rozbił się białoruski samolot Su-27. Zginęło dwóch pilotów.
Nie wiadomo co dokładnie było przyczyną katastrofy. Dyrektor techniczny pokazu, Massimo Montanari, powiedział włoskim mediom: "widać było, że samolot jakby poślizgnął się w powietrzu niczym na skórce od banana".
Podkreśla się, że uniknięto znacznie większego dramatu. Samolot runął, na szczęście, w znacznej odległości od widzów.