Przed urzędem wojewódzkim w Warszawie trwa pikieta związkowców z Związku Nauczycielstwa Polskiego. Domagają się oni 50-proc. wzrostu płac zasadniczych nauczycieli. Protestują przeciwko zapisom dotyczącym płac nauczycieli w projekcie budżetu na przyszły rok; według związkowców oznaczają one, że w przyszłym roku pensje nauczycieli nie wzrosną, lecz zmaleją.
W pikiecie bierze udział - według związkowców - 300 osób. Podobne manifestacje odbywają się w czwartek przed większością urzędów wojewódzkich w całym kraju.
"Każdy polityk, każda partia przed wyborami mówi, że oświata jest przyszłością narodu i inne takie frazesy. Tych frazesów słyszymy bardzo dużo, jednak gdy po wyborach dochodzi do rozmów o pieniądzach słyszymy +porozmawiajmy później+" - powiedział do zgromadzonych przewodniczący okręgu warszawskiego ZNP Jerzy Wiśniewski.
Związkowcy mają ze sobą biało czerwone-flagi, flagi związkowe oraz transparenty, na których można przeczytać: "Za wysokie kwalifikacje, wyższe płace", "Bronimy prawa do godnego życia", "nauczyciel po studiach: 800 zł, poseł po zawodówce: 1300 zł". (PAP)
dsr/ akn/