*Związkowcy ze śląsko-dąbrowskiej "Solidarności". oczekują, że minister Zbigniew Religa podczas poniedziałkowego spotkania w Katowicach, przedstawi perspektywy i mechanizmy realizacji postulatów zgłoszonych przez nich podczas piątkowego protestu pracowników służby zdrowia przed Sejmem. *
Jak poinformował PAP w sobotę rzecznik śląsko-dąbrowskiej "S", Wojciech Gumułka, związkowcy chcą unormowań prawnych pozwalających na wzrost płac we wszystkich grupach zawodowych, w zależności od kwalifikacji. Ich zdaniem, wynagrodzenia nie powinny być powiązane z pieniędzmi przeznaczonymi na usługę medyczną. Takie postulaty przedstawili podczas piątkowych rozmów z ministrem zdrowia.
"Domagamy się, aby również w 2006 pracownicy służby zdrowia mogli dostać podwyżki. Narodowy Fundusz Zdrowia dysponuje ok. 1,5 mld zł na koncie funduszu zapasowego. Minister Religa zapewnił nas, że sprawdzi możliwość przeznaczenia tych pieniędzy na płace pracowników służby zdrowia" - powiedziała szefowa Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia śląsko-dąbrowskiej "S", Ewa Fica.
W poniedziałkowym spotkaniu z ministrem Religą, obok związkowców, wezmą także udział przedstawiciele samorządu lekarskiego i pielęgniarskiego oraz władz wojewódzkich i samorządowych.
W piątek w całym kraju lekarze protestowali, domagając się podwyżek płac. Większość z nich wzięła jednodniowy urlop na żądanie, szpitale pracowały w systemie ostrego dyżuru, wykonywane były jedynie zabiegi ratujące życie. Lekarze i pielęgniarki chcą podwyżek pensji o 30 proc. w tym roku.
Podczas piątkowego podczas spotkania ze związkowcami ze śląsko-dąbrowskiej "S" w Warszawie minister Religa zadeklarował: "O godzinie 15 w poniedziałek w siedzibie NSZZ +Solidarność" w Katowicach spotkam się z przedstawicielami środowisk medycznych i odniosę się do wszystkich postulatów". Zaapelował też o stawienie się lekarzy w poniedziałek w pracy. (PAP)
mab/ pz/