Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Związkowcy z Solidarności pikietowali przed kancelarią premiera

0
Podziel się:

#
Dochodzą informacje o zakończeniu pikiety i dodatkowe wypowiedzi przewodniczącego NSZZ Solidarność
Piotra Dudy
#

# Dochodzą informacje o zakończeniu pikiety i dodatkowe wypowiedzi przewodniczącego NSZZ Solidarność Piotra Dudy #

08.05. Warszawa (PAP) - Grupa kilkuset związkowców z Solidarności pikietowała we wtorek przed kancelarią premiera w ramach protestu przeciwko rządowemu projektowi podniesienia wieku emerytalnego. Premier Donald Tusk spotkał się z szefem związku Piotrem Dudą.

Przewodniczący Solidarności powiedział zgromadzonym po swoim spotkaniu z Donaldem Tuskiem, że premier obstaje przy swoim, jeżeli chodzi o proponowane przez rząd podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia.

"Zaapelowałem do pana premiera, aby powstrzymał prace nad tym projektem, my wtedy powstrzymamy protesty" - mówił Duda. Poinformował, że przekazał premierowi przygotowane przez związkowców projekty dotyczące zmian w ustawie o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz w ustawie o tzw. agencjach pracy tymczasowej. Podkreślił, że liczy, iż trafią one jak najszybciej na Komisję Trójstronną i do Sejmu.

"Te projekty pozwolą na to, aby młodzi ludzie jak najszybciej weszli w okres składkowy, a ludzie, którzy tracą pracę po 50. roku życia, mogli w jakiś sposób odnaleźć się w życiu zawodowym i zbierać kapitał emerytalny, a nie pracować na umowach śmieciowych" - mówił. "Pan premier przyjął to z troską" - dodał Duda.

Wskazał, że w rozmowie z premierem zwrócił też uwagę na projekty dotyczące płacy minimalnej, które będą procedowane w środę na komisji sejmowej (chodzi o projekty ustaw - obywatelski i poselski - zakładające podniesienie płacy minimalnej do poziomu 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia - PAP).

Duda apelował do Polaków o większe zaangażowanie w walkę przeciw rządowym planom podniesienia wieku emerytalnego. Według przewodniczącego Solidarności nie jest to bowiem tylko jego sprawa i Solidarności, ale 14,5 mln ubezpieczonych Polaków.

"Wreszcie powinniśmy ruszyć tyłki sprzed telewizorów i wyjść na ulice (...). Nie możemy być gorsi od Czechów, Słowaków, od Węgrów, tam na ulicę wychodzą setki tysięcy ludzi" - mówił Duda.

Szef związku wyjaśnił dziennikarzom, że przygotowane przez Solidarność projekty to przykład, jak zwiększyć wpływy do systemu emerytalnego bez podnoszenia wieku emerytalnego do 67. roku życia.

Duda poinformował, że przewidują one objęcie składkami na ZUS umów o dzieło i umów zlecenia, z wyjątkiem np. umów dotyczących prac sezonowych wykonywanych przez studentów. Zaproponowano w nich też objęcie składkami umów "zawodowych" członków rad nadzorczych, którzy nie mają podpisanych umów o pracę oraz "oskładkowanie" (z budżetu) świadczeń przedemerytalnych. Duda wskazał, świadczenia te nie podlegają obecnie składkom na ZUS, co powoduje, że osoby pobierające takie świadczenia mają potem niższą emeryturę - przez pięć lat przed przejściem na emeryturę nie odkładają bowiem kapitału emerytalnego.

"Pan premier jest bardzo zainteresowany tym, aby w FUS było więcej środków, aby patologię społeczną, która jest w umowach zlecenia i o dzieło, w jakiś sposób zredukować" - relacjonował Duda.

Duda mówił także, że w rozmowie z premierem wstawił się też za żołnierzami kontraktowymi, którzy przez kilkanaście lat pracują na umowach śmieciowych. "Pan premier zobowiązał się, że to sprawdzi (...). To rzesza młodych ludzi, prawie 40 tys. żołnierzy, którzy pytają, co z ich przyszłością" - mówił. Dodał, że przekazał także premierowi dokumentację dotyczącą zaangażowanej w budowy autostrad i postawionej w stan upadłości firmy DSS.

Solidarność zapowiada, że w środę rano postawi przed Sejmem namiotowe "miasteczko emerytalne", w którym kilka tysięcy związkowców będzie protestować przeciw podniesieniu wieku emerytalnego do 67. roku życia. W czwartek odbędzie się w nim posiedzenie Komisji Krajowej "Solidarności" oraz debata na temat rządowego projektu z udziałem ekspertów. Rzecznik "Solidarności" Marek Lewandowski poinformował PAP, że na piątek związkowcy przygotowali posłom "niespodziankę".

Nad rządowym projektem zmian w systemie emerytalnym pracuje obecnie sejmowa nadzwyczajna komisja. Projekt zrównuje i wydłuża wiek emerytalny kobiet i mężczyzn do 67 lat. Zakłada również możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę.

Wiceprzewodniczący Komisji Krajowej związku Tadeusz Majchrowicz powiedział, że Solidarność nie potwierdza doniesień, jakoby planowała protesty w czasie Euro 2012, ani im nie zaprzecza. "Jeśli premier chce spokojnie oglądać Euro, to niech kolanem nie dopycha tej ustawy" - dodał.(PAP)

mmu/ wkr/ mki/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)