Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Związkowcy z TVP piszą do KRRiT ws. wyboru rad nadzorczych

0
Podziel się:

Związkowcy z TVP zwrócili się w liście do przewodniczącego KRRiT Jana
Dworaka o wybór członków RN mediów publicznych "zgodnie z oceną merytoryczną ich wiedzy i
kompetencji"; chcą odpolitycznienia tych mediów. Dworak uspokaja, że wciąż jest nadzieja na
pozytywne zmiany.

Związkowcy z TVP zwrócili się w liście do przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka o wybór członków RN mediów publicznych "zgodnie z oceną merytoryczną ich wiedzy i kompetencji"; chcą odpolitycznienia tych mediów. Dworak uspokaja, że wciąż jest nadzieja na pozytywne zmiany.

Członkowie Związku Zawodowego Pracowników Twórczych TVP S.A. Wizja w liście otwartym do Dworaka napisali m.in. że przedłużający się wybór rady nadzorczej każe wątpić w możliwość odpolitycznienia firmy.

Ich zdaniem konkurs do RN i publiczne przesłuchania kandydatów w obecności dziennikarzy dawały nadzieję na odpolitycznienie mediów publicznych. "Jednak pojawiające się od paru tygodni informacje prasowe na temat problemów z wyborem członków Rady Nadzorczej, wypowiedzi niektórych przedstawicieli Stowarzyszenia Ordynacka każą w to wątpić i boleśnie przypominają, że publiczne media - a szczególnie telewizja - nadal są przedmiotem targów politycznych, łupem do wzięcia przez grupy towarzysko-biznesowe" - podkreślili związkowcy w liście, który w piątek otrzymała PAP.

"Zwracamy się do pana z prośbą o wybór członków Rad Nadzorczych zgodnie z oceną merytoryczną ich wiedzy i kompetencji. To określi, jakie będą media publiczne w przyszłości - czy uda się je wreszcie wyrwać z obłędnego kręgu różnego rodzaju politycznych układów" - napisali związkowcy.

Zaapelowali też do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o taką decyzję, która będzie gwarantować przestrzeganie podstawowych praw "odbiorców telewizji publicznej". Poprosili również o upublicznienie nagrań z przesłuchań kandydatów do RN TVP.

Pytany o list związkowców Dworak powiedział w piątek, że nie należy tracić nadziei na polepszenie sytuacji w telewizji publicznej. "Uważam, że jest szansa i dopóki ta szansa nie została przekreślona, to nie należy oddawać się wątpieniu. Mówię szansa - tzn. wybór rad nadzorczych" - powiedział w piątek dziennikarzom Dworak.

W jego ocenie list związkowców "jest ożywiony dobrą wolą, nadziejami na lepsze zmiany, lękiem przed tym, że sytuacja w mediach publicznych będzie kontynuacją niedobrego trendu, który obserwujemy od lat - zwiększania wpływu polityków na media".

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji 10 grudnia zakończyła przesłuchania kandydatów do RN TVP. Mimo początkowych zapewnień KRRiT, że nowy organ kontrolny TVP zostanie powołany bezzwłocznie, tak się dotąd nie stało. W grudniu Dworak przyznawał, że proces wyboru rad nadzorczych trwa nieco dłużej, niż zakładano, "ale trzeba pamiętać, że jest to proces unikalny".

"Gazeta Wyborcza" napisała przed Bożym Narodzeniem, że "lewica zaciekle walczy o pakiet kontrolny we władzach mediów publicznych", czemu przeciwne są PO i PSL. Według gazety lewica zażądała, by związani z nią ludzie objęli trzy spośród pięciu zapełnianych przez KRRiT miejsc w RN TVP.

Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do TVP i KRRiT spór toczy się nie tyle o liczbę miejsc dla kandydatów powiązanych z lewicą, ile o konkretne nazwiska. Osią sporu ma być to, czy w nowej RN TVP znajdzie się obecny p.o. prezes telewizji Bogusław Piwowar, którego popierać mają rekomendowani przez SLD członkowie KRRiT Witold Graboś i Sławomir Rogowski. Ponieważ decyzja w sprawie wyboru nowej RN zapada większością dwóch trzecich głosów, bez poparcia Rogowskiego lub Grabosia wyboru nie będzie.

Dopóki KRRiT nie dokona wyboru nowych rad nadzorczych w TVP i Polskim Radiu, a te nie przeprowadzą konkursów na nowe zarządy tych spółek, mediami publicznymi zarządzać będą obecne władze, który kadencje wygasły we wrześniu.(PAP)

ral/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)