Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Eksperci miażdżą pomysły na pomoc kredytobiorcom. Ekonomiczne kuriozum...

0
Podziel się:

Pomysły polityków, które mają ulżyć 700 tysiącom Polaków to kiełbasa wyborcza.

Eksperci miażdżą pomysły na pomoc kredytobiorcom. Ekonomiczne kuriozum...
(PAP/Radek Pietruszka)

Szybujący kurs franka sprawił, że politycy z wszystkich partii zaczęli licytować się na pomysły, które ich zdaniem mają pomóc 700 tys. Polaków, którzy wzięli kredyty w szwajcarskiej walucie. Eksperci miażdżą większość partyjnych projektów: ekonomiczny analfabetyzm, kuriozum, idiotyzm. To tylko niektóre określenia, które pojawiają się w wypowiedziach znawców branży bankowej.

Politycy wzięli na celownik przede wszystkim tzw. spread, czyli różnicę między kursem kupna a kursem sprzedaży waluty w banku, przeznaczonej na spłatę raty kredytu. Wielkość spreadu obecnie może być ustalana dowolnie przez każdy bank. - _ W efekcie przeciętna rodzina z kredytem traci 1000 zł rocznie _ - podkreśla Wiesław Rygiel, poseł PSL.

Money.pl poprosił znawców tematyki bankowej o ocenę pomysłów przedstawionych przez pięć ugrupowań zasiadających w polskim parlamencie. W zdecydowanej większości przypadków okazała się ona miażdżąca dla polityków.

Eksperci twierdzą, że pomysły partii na ulżenie kredytobiorcom, nawet jeżeli nie są nierealne lub ekonomicznie nieuzasadnione, to i tak z nowych rozwiązań skorzysta niewielu kredytobiorców, a koszty związane z ich wprowadzeniem banki przerzucą na klientów.

- _ Wszelkie odgórne działania mające na celu ograniczenie wysokości spreadu to niczym nieuzasadniona ingerencja w mechanizmy rynkowe. Spready w poszczególnych bankach różnią się dość znacznie. Są takie, w których różnica pomiędzy kursem kupna i sprzedaży waluty wynosi kilkanaście procent, ale i takie, w których jest ona mniejsza niż w kantorach - _podkreśla prof. Dariusz Filar, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

Zachwycone nie są także banki. _ - W tych propozycjach nie podoba nam się to, że dotyczą one umów już zawartych. To ingerencja w stosunki banków z klientami i reguły gry, na które obie strony się zgodziły. __ Skutki mogą też być inne od tych, jakie zakładają politycy. Jeżeli banki zarobią mniej, to do kasy państwa wpłyną też niższe podatki. Co więcej banki mogą uznać, że to działanie na ich szkodę i domagać się od Skarbu Państwa odszkodowań - _mówi Bolesław Meluch ze Związku Banków Polskich.

Choć oficjalnie partie twierdzą, że ich aktywność nie ma nic wspólnego ze zbliżającymi się wyborami, to pytani przez nas eksperci w to nie wierzą. - T_ o nadwrażliwość motywowana kampanią wyborczą. Po wyborach o tych pomysłach nie będzie pamiętał pies z kulawą nogą - _podkreśla Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

| Eksperci oceniają pomysły partii politycznych na ulżenie kredytobiorcom zadłużonym w walutach | | | | |
| --- | --- | --- | --- | --- |
| * * | src="http://static1.money.pl/i/h/245/130293.jpg"/> Janusz Jankowiak główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu |

*Marcin Krasoń *Open Finance |

*Jarosław Sadowski * Expander | src="http://static1.money.pl/i/h/115/124019.jpg"/> *Paweł Zawadzki * Money.pl |
|

| Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe spłata rat kredytu bezpośrednio w walucie, w której kredyt został zaciągnięty, bez dodatkowych kosztów i ograniczeń | | | |
| | ZŁY* * | BEZ ZNACZENIA | BEZ ZNACZENIA | DOBRY |
|

| Prawo i Sprawiedliwość możliwość wielokrotnego przewalutowania kredytu za nie więcej niż 100 złotych, kredyt z korytarzem walutowym | | | |
| | ZŁY | ZŁY | ZŁY | ZŁY |
|

| Sojusz Lewicy Demokratycznej zapisany na stałe w umowie kredytowej, maksymalny poziom spreadu | | | |
| | ZŁY | DOBRY | DOBRY | BEZ ZNACZENIA |
|

| Polska Jest Najważniejsza zamrożenie kursu franka do 2015 roku na poziomie 2,75 złotego, różnicę pokrywałby Skarb Państwa | | | |
| | ZŁY | ZŁY | ZŁY | ZŁY |

Koalicyjne franki z kantoru i lewicowe widełki

W naszej ankiecie najlepiej oceniona została propozycja SLD. Lewica chce, by banki w umowach z klientami zapisywały maksymalny poziom spreadu.- _ To postawiłoby kredytobiorcę w pozycji partnera banku, a nie zwykłego petenta - _przekonuje Marek Wikiński, poseł SLD.

- _ Dziś problemem jest to, że spready to dla klientów czarna magia. Najlepiej więc w umowach zapisywać widełki, np. od 4 do 6 proc. z zastrzeżeniem, że np. w ciągu roku nie może zmienić się bardziej niż o jeden punkt procentowy. Klient wiedziałby na czym stoi, a bank powinien pokazać, jak zmieniłaby się wysokość raty, gdy spread osiągnie maksymalną wysokość. Jeżeli mu to nie odpowiada, może pójść do innego banku - mówi Marcin Krasoń, z Open Finance . _

_ - To dobry pomysł. Teraz często banki na początku spłaty dają preferencyjne warunki, po jakich spłacany jest kredyt, by z czasem spread podwyższać. To powoduje, że kredyt znacznie traci na atrakcyjności w porównaniu do wyjściowych warunków - _mówi Jarosław Sadowski z Expandera.

Są i bardziej sceptyczni. - _ Znany maksymalny poziom spreadu to brak ryzyka, że w razie niepewności na rynku finansowym bank go drastycznie podniesie. Zapewne jednak takie rozwiązanie niewiele zmieni, ponieważ ustalone maksimum będzie zbliżone do obecnych poziomów lub znajdzie się powyżej nich - _mówi Paweł Zawadzki, analityk Money.pl.

**[

- _ Tu znów wychodzi ignorancja ekonomiczna polityków. Zapisanie maksymalnej wysokości spreadu może sprawić, że koszt refinansowania kredytu we franku może być wyższy niż uzyskana marża. Banki będą sobie te koszty odbijać, podniosą opłaty manipulacyjne. Politycy powiedzą: Jesteśmy dobrzy, zobaczcie pomogliśmy biednym kredytobiorcom. A ci dostaną w głowę z drugiej strony _- przekonuje główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

- _ Ograniczenia polegające na limitowaniu wysokości spreadów niekoniecznie muszą być korzystne dla klientów. Obniżka spreadów, może odbić się na wzroście wysokości marż - _przestrzega z kolei przedstawiciel Związku Banków Polskich.

Największe szanse na przyjęcie ma pomysł lansowany wspólnie przez PO i PSL. Wczoraj koalicjanci porozumieli się i forsują w Sejmie jeden projekt. Ma on umożliwić posiadaczom wszystkich kredytów walutowych spłatę kredytu w walucie, w której został on zaciągnięty, ale bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat i podpisywania kosztownych aneksów.

Eksperci także różnią się w ocenach tego pomysłu._ - Możliwość wielokrotnego przechodzenia z jednej waluty na drugą sprawia, że skalkulowanie ryzyka i kosztów kredytu graniczy z cudem. Chęć ulżenia klientom banków przegrywa z racjonalnością _ - krytykuje Jankowiak.

Pomysły koalicjantów nie podobają się też bankowcom. - _ Gdy do kantorów trafi rzesza klientów banków, którzy będą kupować franki, to raczej nie pozostanie to bez wpływu na wysokość kursu, który może pójść w górę. A przecież już dziś w kantorach spready potrafią sięgać nawet 30 proc. - _mówi Meluch.

PSL chciało też, by można było spłacać kredyt w złotych po kursie średnim NBP lub kursie średnim w danym banku. Ale pod naciskiem PO, partia Waldemara Pawlaka wycofała się z tego pomysłu.

Nie wszyscy są równie krytyczni. - _ Skoro bank nie oferując nic w zamian ma prawo żądać dodatkowego zabezpieczenia kredytu jeśli jego wysokość jest wyższa niż wartość nieruchomości, to klient powinien mieć możliwość wyboru formy spłaty kredytu również bez dodatkowych opłat. Poszukiwanie najtańszych rozwiązań przez klientów dodatkowo ujednoliciłoby spready ustalane przez banki - _wskazuje Paweł Zawadzki.

Część ekspertów wskazuje, że choć idea rozwiązania nie jest zła, to nie przełoży się ono na zmianę sytuacji na rynku. - _ Nie będzie tak, że nagle 100 proc. klientów zacznie korzystać z tej możliwości. Trzeba iść do kantoru. Potem do banku. Ludziom po prostu się nie chce. Choć pomysł jest całkiem dobry w swojej idei, to wiele osób nie będzie z tego rozwiązania korzystać, bo gdy pojawiła się taka możliwość po rekomendacji KNF po roku w bankach korzystało z niej około 1 proc. klientów _ - dodaje Marcin Krasoń, analityk Open Finance.

- _ Realizacja tego pomysłu może być utrudniona w przypadku wpłat gotówkowych, bo nie wszystkie banki prowadzą obsługę kasową, a w części tych co taką możliwość mają nie można wpłacać walut - podkreśla Jarosław Sadowski z Expandera. _

Banki podkreślają, że przyjmowania wpłat w gotówce będzie wiązać się z kosztami dla klientów. - _ Pomysł, by banki nie pobierały żadnych opłat za obsługę kasową w przypadku wpłat walut, uważam za ingerencję w mechanizmy rynkowe. Wpłaty do kasy generują znacznie wyższe koszty dla banku niż obsługa klienta, który posługuje się przelewam _i - wskazuje prof. Filar.

Na drugiej stronie czytaj o pomysłach, które zdaniem ekspertów powinny trafić do kosza

PiS-owski korytarz walutowy i zamrożony frank PJN

O ile pomysły koalicjantów i SLD są oceniane niejednoznacznie, o tyle koncepcje przedstawione przez Prawo i Sprawiedliwość i klub PJN, zdaniem ekspertów, powinny jak najszybciej trafić do kosza.

PiS chce, by kredytobiorcy mogli raz na pół roku za mniej niż 100 zł przewalutować kredyt na dowolną walutę.- _ Nieograniczona liczba przewalutowań to multiplikowany idiotyzm. Bank nie oszacuje kosztów obsługi tak udzielonego kredytu. Żaden model przy takiej liczbie zmiennych nie będzie w stanie skalkulować ryzyka. Bank dostosuje więc koszty kredytu do poziomu ryzyka, a to pewnie będzie musiało być oszacowane dla kursu wyższego niż 3,50 zł za franka _ - podkreśla Jankowiak.

- _ Zachęcanie do przewalutowania kredytów walutowych na złotowe przy obecnych kursach należy uznać za daleko nierozsądne _ - mówi ekspert Expandera. - _ Przecież dziś w niektórych bankach przewalutowanie jest darmowe, ale nikt z tego nie korzysta. Bo to jest zupełnie nieopłacalne. Poza tym nie wyobrażam sobie, jak to wprowadzić. Czy bank, który udziela kredytów tylko w złotych, nagle by musiał wprowadzić kredyt w dolarach? _- zastanawia się analityk Open Finance.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/110/t129902.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/raporty/artykul/ranking;spreadozercow;ktory;bank;bierze;najwiecej,8,0,861192.html) Ranking spreadożerców. Który bank bierze najwięcej

- _ Koszty ponoszone przez bank z pewnością są większe niż 100 złotych i zapewne ostatecznie i tak zostałby obciążony nimi klient. Dodatkowo udostępnienie możliwości łatwego spekulowania własnym zadłużeniem może doprowadzić do tego, że kredytobiorcy często pod wpływem emocji będą zamieniać walutę na górce i ostatecznie efekt będzie znacznie gorszy niż niekorzystne krótkoterminowe wahania na rynku walutowym - _ podkreśla analityk Money.pl.

Drugi pomysł PiS to kredyt z korytarzem walutowym. Bank w umowie z klientem określałby widełki kursowe. Jeżeli waluta byłaby powyżej górnej granicy, różnicę pokrywałby bank, gdy spanie poniżej dolnej, dopłaca kredytobiorca. - _ To przeniesienie na barki banków odpowiedzialności za kurs walutowy. Rozwiązaniem byłyby kredyty z korytarzem walutowym, takim jak funkcjonuje w ERM II. Bank musiałby wbudować w umowę kredytową kurs wraz z dopuszczalnymi odchyleniami, które zgodnie z propozycją Prawa i Sprawiedliwości, wyniosłyby +/- 50 groszy. Gdy widełki kursowe zostaną przekroczone, różnicę pokrywa kredytodawca _ - mówi poseł Jarosław Stawiarski z PiS.

- _ Z jednej strony jest to racjonalne rozwiązanie. Rodzaj zakładu. Bank z klientem zakłada się, że w określonej sytuacji jedna strona zarabia, a druga traci. To rynkowy mechanizm. Ale cały jego sens polega na braku asekuracji. Jeżeli bank będzie musiał - a tak jest w projekcie PiS, który zapewne zorientował się, że w tej wersji taki układ wystawia klienta na ryzyko - ubezpieczyć się, to koszt tej asekuracji pożre potencjalne zyski. Żadna instytucja nie pójdzie na układ, w którym jej zysk to w najlepszym wypadku zero - _przekonuje Jankowiak.

- _ Teoretycznie ma to dać bezpieczeństwo, ale trąci spekulacją. Założę się, że ludzie by tego mechanizmu nie zrozumieli - _dodaje Krasoń.

Z kolei PJN chce, by do 2015 r. kurs franka dla tych kredytobiorców, którzy by tego chcieli został zamrożony na poziomie 2,75 zł. Różnicę dokładałoby państwo, a później kredytobiorca oddałby ją wraz z odsetkami. - _ Rozwiązanie sprawdziło się na Węgrzech, więc czemu nie miałoby udać się w Polsce. Skoro Donald Tusk daje miliard złotych na ratowanie Grecji, to dlaczego nie chce pomóc teraz polskim kredytobiorcom _- mówi Tomasz Dudziński, poseł PJN w rozmowie z Money.pl.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/151/t97431.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/pawlak;przeciwny;zamrazaniu;kursu;franka,18,0,853778.html) Pawlak przeciwny zamrażaniu kursu franka

Eksperci miażdżą jednak ten pomysł. - _ Świadectwo analfabetyzmu ekonomicznego. Poza tym mogą odezwać się zadłużeni w euro. Dlaczego nam się nie usztywnia kursu, a tym co mają kredyt we franku, już tak. To może rodzić podejrzenie o nierówne traktowanie obywateli - _mówi Jankowiak.

-_ To najbardziej kuriozalny i nierynkowy pomysł. Swoją drogą ciekawe dlaczego politycy nic nie mówią o zadłużonych w złotych. Przecież po czterech podwyżkach stóp przez RPP raty urosły już o 10 proc. a w tym samym czasie we franku poszły w górę o kilkanaście procent _ - dodaje Krasoń.

- _ Pomysł populistyczny i ewidentnie przedwyborczy, co najlepiej pokazuje kurs, po jakim PJN chciałby franka zamrozić. 2,75 złotego za franka to około 20 procent poniżej obecnego kursu rynkowego. Generalnie bardzo niewiele kredytów walutowych w Polsce jest niespłacanych, a samym bankom również nie zależy na licytowaniu nieruchomości dużo tańszych niż wartość kredytu, dlatego w razie problemów proponują terminowe zawieszenie spłat czy wydłużenie okresu kredytowania _ - mówi Paweł Zawadzki.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/249/t18425.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/rekordowy;kurs;franka;spodziewaj;sie;wezwania;z;banku,47,0,871471.html) Rekordowy kurs franka. Spodziewaj się wezwania z banku Nie sprzedasz mieszkania. Bank dorzuci Ci dodatkowe ubezpieczenie. Oto skutki wysokiego kursu szwajcarskiej waluty, które czekają ponad 700 tysięcy kredytobiorców. To jednak nie wszystko.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/104/t38760.jpg ) ] (http://www.money.pl/pieniadze/wiadomosci/artykul/frank;przebil;sufit;teraz;znow;tanieje;co;bedzie;dalej,86,0,871254.html) Frank przebił sufit. Teraz znów tanieje. Co będzie dalej? Szwajcarska waluta kosztowała dziś najwięcej w historii.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/245/t47093.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/strach;na;rynku;wszyscy;zaplacimy;podatki;kredyty;,28,0,870684.html) Strach na rynku. Wszyscy zapłacimy: podatki, kredyty... Frank szwajcarski rekordowo drogi. Indeksy giełd osuwają się w dół. Wszystko przez obawy o wypłacalność Włoch.
wiadomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)