Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Będzie można być bankrutem

0
Podziel się:

Banki już boją się naciągaczy. Prawo i Sprawiedliwość w tym tygodniu ma złożyć w Sejmie projekt ustawy o upadłości konsumenckiej. Jest on niemal identyczny, jak ten, nad którym PiS pracował już w poprzedniej kadencji Sejmu.

Będzie można być bankrutem

Prawo i Sprawiedliwość w tym tygodniu ma złożyć w Sejmie projekt ustawy o upadłości konsumenckiej. Banki już boją się naciągaczy. „Ostatnio pewien ochroniarz z Bydgoszczy prosił o umorzenie kredytów, a uzasadniał to tym, że się ożenił, a kredyty zaciągnął jako kawaler” – opowiada Money.pl Norbert Jeziolowicz ze Związku Banków Polskich, tłumacząc dlaczego według banków projekt ustawy o upadłości jest zły.

Szacuje się, że w Polsce nadmiernie zadłużonych jest około milion gospodarstw domowych.

Projekt, który za parę dni ma trafić do Sejmu, jest niemal identyczny, jak ten, nad którym PiS pracował już w poprzedniej kadencji Sejmu.

Kim jest „niewypłacalny”

Projekt PiS budzie wiele kontrowersji. Krytycy ustawy chcieliby, aby niewypłacalność ogłaszali jedynie ci, których spotkały niekorzystne zdarzenia losowe, uniemożliwiające spłacanie zadłużenia, jak wypadek, czy nagłe zwolnienie z pracy i brak możliwości podjęcia następnej. W przeciwnym wypadku istnieje poważne zagrożenie, że taką możliwość wykorzystywać będą naciągacze, a także ci, którzy wpadli w tarapaty przez lekkomyślność.

PiS uważa jednak, że trudno będzie określić, co jest przyczyną losową i zamierza dać taką szansę wszystkim, którzy będą gotowi zawrzeć ugodę w sprawę swoich długów.

Artur Zawisza, poseł PiS: Nie można jednoznacznie wykazać związku przyczynowo-skutkowego między zdarzeniem losowym a kłopotami finansowymi, więc nie chcemy tak tego formułować.Warunki niewypłacalności miałyby ustalać specjalne kolegia, w których zasiadali przedstawiciele konsumentów i banków. Zadłużony klient mógłby się starać o stworzenie dogodnego terminarza spłat i częściowe umorzenie długów. Drugą instancją byłby sąd odwoławczy.

Od momentu złożenia wniosku o upadłość, banki i instytucje, w których konsument jest zadłużony, nie mogłyby naliczać karnych odsetek, ani nasyłać komornika.

*Banki stracą klientów? *
Prace nad projektem ustawy bacznie obserwują banki, które najprawdopodobniej mogą w związku z nią zacząć tracić klientów i prawdopodobnie sporą część zaległości.

Osoby niewypłacalne znajdą się w specjalnym rejestrze, dostępnym dla banków, więc jest oczywiste, że dla nich kredyt nie będzie dostępny.

„Według nas ten projekt powoduje, że koszta ponoszą tylko instytucje, w których klienci są zadłużeni. Zyskuje państwo i konsumenci.” – zauważa Norbert Jezolowicz ze Związku Banków Polskich i dodaje, że skoro tak, to państwo powinno partycypować w tych kosztach.
Ponadto zdaniem Jezolowicza, bardzo trudno będzie znaleźć właściwe kryterium, pozwalające ustalić, czy naprawdę klient jest niewypłacalny.Norbert Jeziolowicz, ZBP: Podstawowe pytanie brzmi ‘komu pomagać?’ Czy umarzać długi jeśli ktoś przegra majątek w kasynie, czy nie i jak to się ma do społecznego poczucia sprawiedliwości?

Według ekspertów ZBP, ludzie będą mogli wykorzystywać ustawę, aby nie spłacać należności.

„Ofiarą ustawy padną nie tylko banki, ale wszelkie instytucje świadczące masowe usługi: zakłady gazownicze, energetyczne, telekomunikacyjne.

Pytanie, dlaczego od razu dawać etykietę: „niewypłacalny”, zamiast restrukturyzować zadłużenie, na zasadzie kredytu konsolidacyjnego, zabezpieczonego hipoteką?” – rozważa Jeziolowicz.

SLD chciało, aby wprowadzić zapis umożliwiający upadłość najwyżej raz na 10 lat. Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie chcą narzucać żadnego limitu, będzie więc można strać się o status niewypłacalnego według potrzeb.

Zawisza w rozmowie z Money.pl potwierdził, że projekt trafi do Sejmu jeszcze w tym tygodniu, natomiast głosowanie nad nim ma się odbyć w ciągu najbliższego miesiąca.

banki
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)