"Pomimo spadku wartości Pengaba, obecna jego wartość jest najwyższa dla pomiaru styczniowego od roku 2001, przewyższając wynik ze stycznia 2004 r. o 3,7 pkt" - podał Pentor.
W grupie placówek z przewagą kapitału krajowego Pengab spadł z 27,3 pkt w grudniu do 26 pkt w styczniu, z przewagą kapitału zagranicznego wzrósł z 26,7 pkt do 28,7 pkt, wśród banków giełdowych wzrósł z 26,9 pkt do 29,2 pkt, w bankach spółdzielczych spadł z 37,9 pkt do 33,3 pkt.
Według bankowców, na kondycję polskiej bankowości najkorzystniejszy wpływ miało w zeszłym roku tempo wzrostu gospodarczego.
Wśród pozytywnych czynników bankowcy wymieniają m.in. wstąpienie Polski do UE oraz poziom stóp procentowych. Do negatywnych natomiast zaliczono stopę bezrobocia i konkurencję między bankami.
Wkłady na rachunkach bieżących w złotych rosły ogółem w 48 proc. placówek, co oznacza spadek wobec grudnia 2004 r. o 1 pkt proc. Lokaty terminowe rosły w 52 proc. placówek, tu w porównaniu z grudniem 2004 r. nastąpił wzrost o 3 pkt proc. Wzrostu lokat a vista spodziewa się 50 proc. placówek, o 3 pkt proc. mniej niż w grudniu.
Poprawy w depozytach terminowych oczekuje 47 proc. oddziałów bankowych, spadku - 13 proc.
Kredyty złotowe rosły w 64 proc. placówek bankowych, w 17 proc. zmalały. Rozwoju akcji kredytowej spodziewa się 78 proc. oddziałów, spadku oczekuje 5 proc.
Kredyty nieregularne dla ludności zmalały w 35 proc. placówek bankowych, wzrastały w 16 proc. Wzrostu wartości tych kredytów spodziewa się 15 proc. oddziałów, spadku - 29 proc.
Zdaniem ponad połowy (56 proc.) ankietowanych bankowców rok 2005 będzie dla sektora lepszy niż 2004.
