Według "Naszego Dziennika" topnieją szanse Kazimierza Marcinkiewicza na uzyskanie stanowiska prezesa największego polskiego banku. Decyzja o tym, kto zostanie prezesem PKO BP, zapadnie najprawdopodobniej jutro. Wtedy zbiera się rada nadzorcza banku.
Według jednej z osób zasiadających w radzie, Kazimierz Marcinkiewicz wypadł podczas przesłuchania przeciętnie. "Nie nadzwyczajnie, ale też nie fatalnie" - mówi rozmówca dziennika.
Jakie są szanse byłego premiera? Od komentatorów dochodzą sprzeczne sygnały: część jest pewna, że Marcinkiewicz otrzyma stanowisko. Są jednak i tacy, którzy utrzymują, że były premier nie ma najmniejszych szans na prezesurę, zarówno z powodów merytorycznych, jak i politycznych.
"Nasz Dziennik" zaznacza, że nie można również wykluczyć scenariusza, według którego nowego prezesa w PKO BP na razie nie będzie. W takim wypadku obowiązki prezesa będzie nadal pełnił Marek Głuchowski, szef rady nadzorczej banku, zaufany człowiek prezydenta.