Nowe przepisy o kredycie konsumenckim już obowiązują

Aktualizacja: 10.30

Jak stwierdził Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz, od dziś zostaje też wprowadzony jednolity formularz informacyjny. Dokument ten ma zawierać wszystkie dane o kredycie - między innymi koszty pożyczki, całkowitą kwotę spłaty i wysokość oprocentowania. - _ Klient uzyska szereg informacji, będzie mógł zadać szereg pytań. Pozwoli mu to na porównywanie ofert w różnych bankach i u różnych kredytodawców _ - wyjaśnił Pietraszkiewicz.

Nowe prawo ułatwia zaciąganie kredytów konsumenckich w innych krajach Unii Europejskiej. Krzysztof Pietraszkiewicz dodaje, że nowa ustawa reguluje także dyskutowaną od wielu lat kwestię wcześniejszej spłaty kredytów. - _ Jednoznacznie zostało sformułowane, że w przypadku kredytów o stałym oprocentowaniu takie wcześniejsze zbalonowanie będzie oznaczało, że bank będzie mógł pobierać dodatkową prowizję, aby zrekompensować sobie poniekąd utracone przychody z racji zrealizowania umowy w ten sposób _ - wyjaśnił. Nowe przepisy nie dotyczą kredytów udzielonych przed 18 grudnia.

To będzie kosztować

Nowe przepisy nakładają obowiązek informowania o opłatach dodatkowych, ale znoszą obowiązujący dotąd zapis, że nie mogą one przekroczyć 5 procent wartości kredytu. Według wielu ekspertów likwidacja maksymalnego progu kosztów może spowodować podrożenie kredytów konsumenckich.

- _ Stara ustawa o kredycie konsumenckim powodowała, że często przepisy, które dotyczyły maksymalnej wysokości opłat i prowizji, były obchodzone przez firmy pożyczkowe. W związku z tym konsument dowiadywał się o tym, że będzie jeszcze musiał dopłacić za obsługą pożyczki dopiero po podpisaniu umowy. W tej chwili tak nie będzie. Każdy, pożyczając pieniądze do 255 tys. złotych, będzie dokładnie wiedział, ile będzie musiał zapłacić za ten kredyt _ - wyjaśnia Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK.

Klienci banków zastanawiający się nad kredytem będą lepiej poinformowani, ale za pożyczkę zapłacą więcej. Zwraca na to uwagę Katarzyna Chrościcka z kancelarii prawnej CDZ. - _ Negatywnym aspektem tej zmiany może być wzrost samych kosztów kredytu. Większe obowiązki informacyjne, przekładają się na obowiązki podawania pewnych informacji w reklamach, które wpłyną na zwiększenie ich kosztu. Wydaje się wielce prawdopodobne, że te koszty zostaną przerzucone na konsumentów _ - oceniła Chrościcka.

Zwróciła tez uwagę na fakt, że przepisy obowiązują wszystkie instytucje udzielające kredytów, a nie tylko banki, jak było do tej pory. - _ Nastąpi rozszerzenie kręgu podmiotów, które podlegają pod przepisy ustawy. Już nie będą to tylko banki, ale również na przykład SKOK-i, pośrednicy kredytowi, inne firmy udzielające pożyczek czy nawet lombardy. To, z punktu widzenia banków, jest o tyle korzystne, że wyrówna szanse konkurowania tych podmiotów na rynku _ - stwierdziła Katarzyna Chrościcka.

Nowelizacja zwiększa również wartość kredytu konsumenckiego z 80 tysięcy złotych do 255 tysięcy 550 złotych, lub równowartości tej kwoty w innej walucie.