Premier mówi Naszemu Dziennikowi, że ma już kandydata na prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jarosław Kaczyński nie chce jednak jeszcze ujawnić jego nazwiska.
Premier wyjaśnia, że jest to stosunkowo mało znana osoba, chociaż nie w środowiskach ekonomicznych. Kaczyński dodaje, że jego kandydat nie prowadził z Leszkiem Balcerowiczem sporów wprost, ale w wielu momentach mówił co się będzie działo w polskiej ekonomii. "I w przeciwieństwie do obecnego prezesa NBP, który się praktycznie zawsze mylił, ta osoba miała rację" - mówi premier.
Jarosław Kaczyński potwierdza, że PiS dąży do koalicji z LPR, PSL i klubem Ruchu Ludowo-Narodowego. Choć w tej chwili brakuje jej sześciu posłów do większości to zdaniem premiera "nie jest to trwały brak".
"Uważam, że bardzo szybko brak ten zredukowałby się do różnicy zupełnie minimalnej, a nawet żadnej. Nie chcę tego określać w czasie" - mówi premier w wywiadzie z Naszym Dziennikiem.