"Gazeta Wyborcza" opisuje, j*ak instytucje finansowe przygotowują się do wchodzącej w życie 20. lutego ustawy antylichwiarskiej. Część z nich wprowadza obowiązkowe ubezpieczenie od pożyczek i dodatkowe opłaty od obsługi klienta. Zapowiadają też zaostrzenie kryteriów przyznawania pożyczek.*
Rzecznik jednego z banków szacuje, że po wejściu w życie ustawy instytucja będzie musiała odmówić pożyczek co dziesiątemu klientowi. W ciągu roku bank ma udzielić 200 milionów kredytów mniej. Z kolei klienci innego banku, aby zaciągnąć kredyt, muszą obowiązkowo wykupić polisę na życie.
Ustawa ogranicza maksymalne oprocentowanie kredytów i pożyczek do czterokrotności tak zwanej stopy lombardowej. Teraz wynosi ona 5,75 procent, więc za niecałe dwa tygodnie nielegalny będzie każdy kredyt, którego odsetki przekroczą 23 procent w skali roku.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że kontrowersyjna ustawa została przegłosowana pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu. W zamyśle jej twórców - PiS i SLD - ma chronić ludzi przed problemami z zadłużeniem. Obecnie ze spłatą rat nie radzi sobie blisko 750 tysięcy osób.