Hakerzy co roku kradną z kont internetowych kilkanaście milionów złotych - pisze "Gazeta Wyborcza". Klienci bankowości elektronicznej powinni więc sprawdzić, czy ich konta są dobrze zabezpieczone.
Według różnych danych, z internetowych kont korzysta od 4 do 7 i pół milionów Polaków. Jednak wraz z popularnością elektronicznej bankowości rośnie liczba zagrażających jej przestępców. Z szacunków policji wynika, że ofiarą oszustów pada co roku do dwóch tysięcy klientów banków. Najczęściej stosowane przez przestępców sposoby to fałszywe e-maile z prośbą o podanie haseł, wirusy przekierowujące użytkownika na fałszywe strony WWW oraz programy "szpiegujące" klawiaturę i wychwytujące kody.
Banki nie zawsze jednak uwzględniają reklamacje okradzionych twierdząc, że za pilnowanie haseł odpowiada właściciel konta. Nawet jeśli uda mu się udowodnić, że zachowywał ostrożność, to procedura reklamacyjna trwa od kilku do kilkunastu tygodni, a niektóre banki zamrażają ją aż do zakończenia śledztwa prokuratorskiego. Dlatego zakładając konto w Internecie lepiej sprawdzić, czy bank stosuje dobre zabezpieczenia.