Rzecznik Praw Obywatelskich skarżył do Trybunału zróżnicowanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Zgodnie z przepisami ustawowy wiek dla kobiet wynosi 60 lat, zaś dla mężczyzn 65 lat. Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, że zróżnicowanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn jest zgodne z ustawą zasadniczą, choć sędziowie nie byli jednomyślni.
na zdjęciu prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki i sędzia Stanisław Biernat podczas rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym
Trybunał Konstytucyjny nie zgodził się jednak z opinią RPO, który stwierdził w skardze, że takie zróżnicowanie wieku emerytalnego dyskryminuje kobiety i powoduje, że krócej oszczędzają one na emeryturę, a dłużej ją pobierają. Wskutek tego - argumentował Rzecznik - pobierane przez nie świadczenia są niższe od świadczeń mężczyzn.
_ - Obecnie nie da się wykazać, że różnice biologiczne i społeczne między kobietami i mężczyznami mają bezpośredni związek ze zróżnicowaniem wieku emerytalnego _ - argumentował w TK Lesław Nowacki z biura RPO. Zaznaczył wprawdzie, że osiągnięcie wieku emerytalnego nie musi oznaczać faktycznego przejścia na emeryturę, ale _ jest to częsta przyczyna wywierania na kobiety nacisku na wycofanie się z rynku pracy, zwłaszcza w okresach podwyższonego bezrobocia _.
Emerytura minimalna wynosi
obecnie niewiele ponad 800 złotych brutto
Z tych wszystkich powodów, według RPO, przepisy różnicujące wiek emerytalny mają charakter dyskryminujący ze względu na płeć, przez co naruszają przepisy konstytucji.
_ - Kończąc pracę zawodową w wieku 60 lat, kobiety mogą nawet nie wypracować sobie emerytury minimalnej _- powiedział Nowacki.
Dla kobiet to przywilej?
Przedstawiciel Prokuratora Generalnego Robert Hernand powiedział w TK, że o pięć lat krótszy ustawowy wiek emerytalny kobiet nie jest dyskryminacją, lecz _ uprzywilejowaniem wyrównawczym _.
_ - Prawo do zakończenia pracy zawodowej przez kobietę w wieku 60 lat jest obecnie jej decyzją. Ma wybór - pracować dalej, czy przejść na emeryturę i wykonywać w życiu inną rolę _ - powiedział Hernand. Dlatego, zdaniem przedstawiciela Prokuratora Generalnego, skarga Rzecznika o sprzeczności przepisów różnicujących wiek emerytalny kobiet i mężczyzn nie jest zasadna.
Reprezentujący Sejm poseł Jacek Żalek z Platformy Obywatelskiej podkreślał na rozprawie w TK, że _ opinia społeczna zdecydowanie opowiada się przeciwko zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn _.
ZOBACZ TAKŻE:
Zróżnicowanie wieku emerytalnego nie łamie prawa
_ - Polacy i Polki przywiązują przede wszystkim wagę do możliwości angażowania się w życie rodzinne, nawet kosztem rozwoju zawodowego. Jesteśmy społeczeństwem tradycyjnym, w którym kobietom zwykle przypisywana jest rola matki wychowującej dzieci. Zabezpieczenia społecznego nie traktujemy zaś jako zabezpieczenia starości. Bezpieczeństwo finansowe ma nam raczej zapewnić majątek gromadzony przez pokolenia _ - powiedział Żalek.
Sędziowie nie byli jednomyślni
Sędzia-sprawozdawca Stanisław Biernat w uzasadnieniu orzeczenia wyjaśnił, że zarzuty Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczyły nie samego zróżnicowania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, lecz skutków takiego rozwiązania.
Sędzia Biernat dodał, że zróżnicowanie jest zgodne nie tylko z Konstytucją, ale i prawodawstwem unijnym. Zdania odrębne złożyło jednak troje sędziów - Teresa Liszcz, Sławomira Bronkowska-Jaśkiewicz i Ewa Łętowska.
Skarga była badana przez Trybunał pod kątem zgodności z artykułem 32 Konstytucji mówiącym o równości oraz artykułem 33 o równości praw kobiet i mężczyzn.