Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Banki łowią klientów w sieci

0
Podziel się:

Polacy coraz chętniej korzystają z bankowości elektronicznej. W wirtualnym okienku możemy już nie tylko sprawdzić stan konta i przelać pieniądze, ale też założyć lokatę, czy złożyć wniosek o kredyt.

Banki łowią klientów w sieci
(Nyul/Dreamstime)

Za pośrednictwem internetu z usług bankowych korzysta w Polsce już niemal 8,5 mln klientów. Związek Banków Polskich spodziewa się, że do końca tego roku będzie ich juz ponad 10 mln.

Te liczby obrazują skalę zmian, jakie w ciągu ostatniej dekady zaszły w kontaktach banków z klientami. Pierwszy bank oferujący świadczenie usług drogą elektroniczną pojawił się w 1998 roku. Był to Powszechny Bank Gospodarczy w Łodzi. Dwa lata później powstał mBank - pierwszy wirtualny bank w naszym kraju. Czyli taki, który w ogóle nie posiada tradycyjnych oddziałów.

Szybko rosnąca popularność internetowej bankowości to efekt nie tylko większej dostępności do internetu w Polsce – według badań co drugi Polak w wieku 15-75 lat korzysta z sieci – ale też tego, że dostrzegamy korzyści, jakie niesie z sobą e-bankowość.

Po pierwsze - korzystanie z usług banku za pośrednictwem sieci jest z reguły tańsze od tradycyjnej bankowości. Przelew w internecie może być nawet osiem razy tańszy od takiego samego zlecenia złożonego w oddziale. Po drugie – do swoich pieniędzy mamy dostęp przez 24 godziny na dobę.

Po trzecie z roku na rok rośnie liczba spraw, które możemy załatwić w banku za pośrednictwem sieci. Dziś bez wychodzenia z domu możemy: założyć konto, rachunek oszczędnościowy lub lokatę, sprawdzić saldo i historię transakcji, dokonywać przelewów i definiować zlecenia stałe, nabywać jednostki funduszy inwestycyjnych, spłacać zadłużenie z karty kredytowej, zamawiać karty kodów jednorazowych, zmieniać wysokość limitów transakcji czy też zastrzec utraconą kartę płatniczą lub dokument tożsamości.

Drugi kanał bankowości „na odległość” to telefon. Specjalne automatyczne systemy banków oferują klientom m.in. możliwość: sprawdzenia salda rachunków, lokat, kredytów, funduszy, kart płatniczych oraz przejrzenie listy ostatnich operacji na rachunkach.

Przez telefon możemy także: zlecić przelew krajowy na zdefiniowany wcześniej rachunek, otworzyć lub zamknąć lokatę terminową, zawiesić i wznowić przelew cykliczny oraz zamówić lub anulować kartę kodów jednorazowych. W niektórych bankach takie operacje możemy wykonać też za pośrednictwem SMS-a.

Mimo tego, że z coraz większej liczby usług możemy korzystać bez wychodzenia z domu, z badań Deloitte wynika, że choć większość z nas skarży się na kolejki, to w przypadku bardziej skomplikowanych spraw – np. załatwienia kredytu – wciąż wolimy udać się z wizytą do oddziału. Co dla 70 proc. klientów jest podstawową metodą komunikacji z bankiem.

- Klienci polskich banków wciąż nie są gotowi na zakup bardziej skomplikowanych produktów przez kanały elektroniczne. Nie ufają rozwiązaniom internetowym – podkreśla Marcin Zdral z Deloitte. Eksperci tej firmy podkreślają, że na korzyść tradycyjnej bankowości przemawia to, że wciąż cenimy sobie bezpośredni kontakt z doradcą i nie mamy obaw o bezpieczeństwo.

eurobank
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)