Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kredyty gotówkowe. Czym kuszą nas banki?

0
Podziel się:

Nowe prawo wyrugowało z reklam superatrakcyjnie wyglądające oprocentowanie. Banki promujące pożyczki konsumpcyjne podkreślają więc inne atuty swoich produktów.

Kredyty gotówkowe. Czym kuszą nas banki?
(Marek Slusarczyk/Dreamstime.com)

W tym roku bankowa ofensywa promocji kredytów gotówkowych miała miejsce nieco wcześniej niż zwykle. – _ Główne uderzenie miało miejsce na przełomie lutego i marca. Wtedy banki szczególnie mocno i chętnie reklamowały produkty gotówkowe _- mówi Michał Sadrak z Open Finance.

Jednak inna niż zwykle pora wysypu atrakcyjnych ofert to nie jedyna zmiana. - _ Tym razem reklamy muszą być inne niż wcześniej. Wynika to z nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim, która weszła w życie w grudniu ubiegłego roku. Uniemożliwia reklamowanie supertanich kredytów, dostępnych dla niewielkiego odsetka klientów. W reklamie muszą być pokazane warunki pożyczek, na które może liczyć mniej więcej dwie trzecie kredytobiorców _ - tłumaczy Sadrak.

W efekcie z reklam zniknęło superatrakcyjne oprocentowanie. -_ Przy kampaniach promocyjnych banki komunikują głównie parametry pozacenowe oferty takie jak: łatwość i szybkość uzyskania kredytu oraz wszelkie dodatkowe usługi oferowane przez bank w ramach obsługi posprzedażowej, np.: dodatkowe bonusy, czy nagrody pieniężne oferowane klientom na przykład za sumienność regulowania rat _- mówi Agnieszka Ostrasz, ekspert eurobanku ds. kredytów gotówkowych, która trafnie zauważa, że część banków po wejściu w życie zmian w kredycie konsumenckim prowadzi wyłącznie kampanie wizerunkowe.

Co jeszcze wybijane jest na pierwszy plan w reklamach? - _ Jeden z pomysłów to gwarancja najniższej raty. Pomysł bardzo chwytliwy, ale jeżeli przyjrzymy się samej promocji, to okaże się, że dotyczy to tylko kredytów z ubezpieczeniem _- wskazuje analityk Open Finance.

Banki w komunikacji kładą też nacisk na łatwość wnioskowania o kredyt i jasność warunków spłaty. Kuszą łatwymi wyliczeniami kosztów. - _ Jako atut oferty wskazywana jest też elastyczność w podejściu do spłaty kredytu tak, aby dostosować warunki spłaty do bieżących potrzeb klienta. W grę wchodzą: zmiana terminu płatności, wysokości raty, zawieszenie spłaty na jakiś okres _- wylicza ekspert eurobanku. Banki promują też polecanie produktów znajomym poprzez nagradzanie obniżeniem oprocentowania albo premią lub nagrodą pieniężną.

Jeden z intensywnie reklamujących się banków stawia na przejrzystość. - _ W reklamach podkreśla, że możemy odstąpić od kredytu nie przez 14 dni, jak nakazuje ustawa, ale przez 21. Bank podkreśla w ten sposób, że daje klientowi więcej czasu na zastanowienie. Ten sam bank zachwala, że wszystkie ważne informacje o kredycie klient dostanie na jednej kartce w formie wyciągu z umowy _ - opowiada Sadrak i dodaje, że z opublikowanych niedawno wyników badania na temat kredytów konsumpcyjnych, wynika, że decydującym czynnikiem przy wyborze oferty, dla największej grupy klientów nie jest cena, ale szybkość udzielenia kredytu i poziom formalności. Nowe reklamy więc odpowiadają na to zapotrzebowanie.

Czy może być taniej?

Z opartych na deklaracjach banków badań Open Finance wynika, że koszt dla rocznej pożyczki na 5000 zł może wahać się od 240 do ponad 1000 zł. - _ Nie widać, żeby kredyty gotówkowe różniły się ceną od tego, jak wyglądała oferta dwa miesiące czy nawet rok temu. Średnia Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania pożyczki to 22,5 proc. dla klienta, który w danym banku ma konto. Dla klienta z zewnątrz, czyli tak zwanego klienta z ulicy to niemal 25 procent _ - podkreśla Sadrak.

Bankowcy podkreślają jednak, że widać trend obniżania prowizji. - _ Najczęściej prowizja nie jest pobierana w ramach promocji . Poza okresami ogólnodostępnych promocji prowizja jest obniżana na określonych warunkach, np. dla klientów ubezpieczających kredyt. Na niższa prowizję mogą liczyć też stali klienci banków - _ mówi Agnieszka Ostrasz z eurobanku.

Mimo tego - zdaniem analityka Open Finance - niewielkie są szanse na to, by kredyty miały być tańsze. - _ Banki ponoszą spore ryzyko udzielając kredytów konsumpcyjnych. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że odsetek złych kredytów wśród tych pożyczek wynosi około 18 proc. To nie zachęca do oferowania lepszych warunków _ - podkreśla Sadrak.

eurobank
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)