Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jak ominąć Belkę i nie płacić podatku

0
Podziel się:

Płacenie podatku Belki to przykra konieczność dla wszystkich inwestorów i oszczędzających. Coraz większą popularnością cieszą się jednak produkty, które pozwalają na uniknięcie konieczności oddawania 19-proc. z zysków wypracowanych przez nasze oszczędności.

Jak ominąć Belkę i nie płacić podatku

Banki coraz częściej kuszą klientów produktami, dzięki którym nie musimy dzielić się z fiskusem zyskiem wypracowanym na: lokacie, rachunku oszczędnościowym czy nawet na tradycyjnym ROR-ze.

Płacenie tzw. podatku Belki to od 2002 roku przykra konieczność dla wszystkich inwestorów i oszczędzających. Póki co rząd nie dotrzymał obietnicy i nie zlikwidował tej daniny. Dlatego coraz większą popularnością cieszą się produkty, które pozwalają na uniknięcie konieczności oddawania 19-proc. z zysków wypracowanych przez nasze oszczędności. Dziś w swojej ofercie ma je już kilkanaście banków.

Co sprawia, że nie musimy płacić podatku? Kluczowy jest tu nieskomplikowany mechanizm oparty na zasadzie zaokrągleń. To za jej sprawą naliczane przez bank odsetki są zaokrąglane do pełnych złotych. I dopiero od takiej, pełnej kwoty liczony jest – także zaokrąglany do pełnych złotych – podatek.

Co to oznacza w praktyce? Ważne jest, by po okresie, po którym bank nalicza nam odsetki – w przypadku lokat i rachunków tzw. antybelkowych z reguły jest to jeden dzień – wyniosły one nie więcej niż 2 zł i 49 groszy. W takiej sytuacji po zaokrągleniu podatek liczy się od kwoty 2 zł. Wynosi on wówczas 38 groszy. Ta kwota także ulega zaokrągleniu w dół. W efekcie ostateczna kwota podatku wyniesie 0 zł i fiskus go nie pobierze.

Jeżeli odsetki są wyższe niż 2,5 zł, kwotę tę zaokrągla się do 3 zł. Podatek w takiej sytuacji wyniesie 57 groszy. Po kolejnym zaokrągleniu okazuje się, że musimy oddać fiskusowi 1 zł. Co ciekawe, w takiej sytuacji podatek wyniesie nie 19, ale aż 40 procent.

Kluczową sprawą jest więc utrzymywanie kwoty zdeponowanej na antybelkowej lokacie czy rachunku na takim poziomie, by odsetki nie były wyższe niż 2 zł 49 groszy. Warto więc zostawić sobie pewien margines bezpieczeństwa.

W zależności do wysokości oprocentowania i częstotliwości kapitalizacji odsetek, wysokość środków, które możemy zgromadzić i nie płacić podatków jest różna w różnych bankach.

Z reguły na antybelkowej lokacie czy rachunku możemy zdeponować kilkanaście tysięcy złotych. Ale trzeba pamiętać, by kwota pracująca na odsetki była odpowiednio niższa niż wynosi limit, przy którym będą one wyższe niż 2 zł i 49 groszy. Bo już po jednym dniu do pracującej na nasz zysk kwoty zostaną dopisane odsetki i przekroczymy poziom, powyżej którego nie ochroni nas już antybelkowy mechanizm.

Podatku możemy unikać nawet wtedy, gdy mamy kilkadziesiąt tysięcy złotych. W takiej sytuacji niektóre banki umożliwiają założenie nawet kilkunastu rachunków, w przypadku lokat w wielu z nich w ogóle nie ma ograniczeń dotyczących liczby posiadanych depozytów.

Można spodziewać się, że ofensywa banków promujących antybelkowe produkty nie straci na sile. Są one bowiem atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych lokat czy kont, bo dzięki temu, że banki częściej dopisują odsetki do naszych oszczędności, dłużej pracują one na nasz końcowy zysk. Dzięki temu efektywne oprocentowanie będzie wyższe niż wtedy, gdyby bank doliczył nam odsetki jedynie na koniec dłuższego okresu.

eurobank
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)