Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inflacja CPI w okolicach 3% r/r utrzyma się krótkotrwale wg analityków

1
Podziel się:

Inflacja konsumencka we wrześniu - według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) - znalazła się na poziomie wyższym niż średnia prognoz rynkowych. Ekonomiści spodziewają się, że w kolejnych dwóch-trzech miesiącach poziom CPI będzie oscylował w okolicach 3% r/r, a następnie spowolni do ok. 2,5% i może znaleźć się na poziomach dolnego odchylenia od celu w pierwszych miesiącach 2021 r. - głównie z uwagi na silne efekty bazowe.

Inflacja CPI w okolicach 3% r/r utrzyma się krótkotrwale wg analityków

Według GUS, zgodnie ze wstępnym szacunkiem (flash) danych, inflacja wyniosła 3,2% w ujęciu rocznym we wrześniu br. (wobec 2,9% r/r w sierpniu). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,2% we wrześniu. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 2,7% r/r, ceny nośników energii - wzrosły o 4,6% r/r, zaś ceny paliw do prywatnych środków transportu zmniejszyły się o 9,2% r/r. W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 0,4%, nośników energii - wzrosły o 0,1%, a paliw do prywatnych środków transportu - wzrosły o 1,6%, podał też Urząd.

Ekonomiści oczekują inflacji bazowej we wrześniu w zakresie 4,1-4,3% r/r.

Za wrześniowym odczytem, wyższym od oczekiwanego, stoją kategorie bazowe i - zdaniem ekonomistów - wyższe ceny usług (np. edukacji i zdrowiu za sprawą nowych wymogów sanitarnych) w sytuacji dużego popytu, a także ceny biletów lotniczych być może podbiły wskaźnik w górę.

W kierunku spadku inflacji w kolejnych miesiącach będą oddziaływały ceny żywności z uwagi na spodziewane dobre zbiory w br. oraz nadpodaż wieprzowiny. Natomiast deflacyjny wpływ spadku cen ropy będzie wygasał. Zdaniem niektórych ekonomistów jednak, jej uporczywe utrzymywanie się na podwyższonym poziomie powinno budzić ostrożność Rady Polityki Pieniężnej (RPP).

Zdaniem części ekonomistów, stopy pozostaną na niezmienionym poziomie co najmniej do końca 2022 roku.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Kolejne miesiące powinny przynosić spowolnienie inflacji, choć w mniejszej skali niż wcześniej zakładaliśmy. Z biegiem czasu jednorazowych efektów może zbierać się coraz więcej (mniejsza skala hamowania gospodarki, sektorowy charakter recesji - myślenie w kategoriach luki popytowej może nie być w tym przypadku akuratne) - dlatego podnieśliśmy prognozowaną ścieżkę inflacji na 2021 nieco powyżej 2%" - analitycy mBanku

"W kolejnych miesiącach należy spodziewać się stabilizacji inflacji w okolicy 3%, czemu będzie sprzyjać m.in. dalsze hamowanie cen żywności. Z uwagi na silne efekty bazowe przełom roku przyniesie spadek inflacji w okolice dolnego ograniczenia przedziału wahań, a w całym 2021 r. średnioroczna inflacja powinna wynieść ok. 2% r/r. Z tego względu przebieg procesów inflacyjnych nie wpłynie na nastawienie RPP w kolejnych kwartałach" - ekspert Banku Pekao Piotr Bartkiewicz

"Wrześniowa niespodzianka nie neguje scenariusza oczekiwanego przez nas spadku inflacji w kolejnych miesiącach, głównie za sprawą cen żywności. Ujemna luka popytowa przełoży się na obniżenie inflacji bazowej, szczególnie po wygaśnięciu jednorazowych czynników proinflacyjnych, jednak jej uporczywe utrzymywanie się na podwyższonym poziomie powinno budzić ostrożność RPP" - analitycy PKO BP

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Inflacja we wrześniu powróciła ,,pewnym krokiem" powyżej 3.0%r/r, przebijając średnie oczekiwania rynkowe. Z danych GUS wynika, że w stosunku do sierpnia br. ponownie spadły ceny żywności (o 0.4%), nieznacznie wzrosły ceny nośników energii (o 0.1%) i ponownie dość mocno wzrosły ceny paliw (o 1.6%). Na podstawie tych informacji można szacować, że inflacja bazowa, po wykluczeniu cen żywności i energii, także powróciła we wrześniu na wyższy poziom i wyniosła 4.1-4.2%r/r. Inflacja w Polsce trzyma się mocno. We wrześniu mieliśmy zapewne ponowne przyspieszenie wzrostu cen usług, które to ceny rosną generalnie już od wielu miesięcy znacznie szybciej niż ceny towarów. I ta tendencja się utrzyma. Od nowego roku wejdzie w życie m.in. ponowny wzrost płacy minimalnej, który właśnie w sektorze usług w pierwszej kolejności znajduje odzwierciedlenie w wyższych cenach. Jeśli chodzi o ceny towarów, wpływ na nie może wywierać słabszy złoty. Wskaźnik CPI pozostanie w kolejnych dwóch miesiącach w okolicach 3.0%r/r, w grudniu
zaś, w związku z efektami bazowymi, obniży się do 2.5% i w roku przyszłym, w mojej ocenie, kształtować się będzie średnio w tych właśnie okolicach. Wstępny szacunek wrześniowej inflacji, mimo że wyższy od oczekiwań, nie będzie mieć wpływu na październikową decyzję Rady dotyczącą poziomu stóp procentowych. Inflacja znajduje się bowiem cały czas w górnym paśmie odchyleń od celu inflacyjnego NBP. W RPP, mimo pojedynczych osób gotowych poprzeć podwyżki stóp w przyszłym roku, większość opowiada się za ich stabilizacją. W mojej ocenie stopy procentowe w Polsce pozostaną na obecnym poziomie co najmniej do 2022 r." - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Inflacja wzrosła we wrześniu. Spodziewamy się małych wahań w 4kw. CPI zanotuje większy spadek na początku 2021 r., jednak dalej oscylować będzie w granicach celu NBP. Według wstępnego szacunku inflacja wzrosła we wrześniu z 2,9% do 3,2% r/r. powyżej mediany prognoz dziennika Parkiet (2,9%). Komentarz GUS wskazuje, że jest to głównie efekt ponownego wzrostu inflacji bazowej - na podstawie bieżących danych szacujemy, że we wrześniu wskaźnik wzrósł do 4,3% r/r. Zaskoczenie najprawdopodobniej wywołały zmiany cen edukacji bądź biletów lotniczych. Spodziewamy się, że nadchodzące miesiące przyniosą stosunkowo małą zmienność inflacji. Część bazowa będzie powoli obniżać się, ale zmiany powinny równoważyć rosnące ceny paliw. Silniejsze zmiany nastąpią dopiero w 1kw - oczekujemy krótkotrwałego spadku CPI nawet do 1,7% r/r - głównie z uwagi na niekorzystne efekty statystyczne. Prognozujemy, że inflacja będzie kształtować się nieco powyżej celu NBP (2,5% r/r) w kolejnych kwartałach" - analityk Polskiego Instytutu
Ekonomicznego (PIE) Jakub Rybacki

"Po pierwsze, dzięki silnym spadkom cen warzyw i niektórych owoców dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych okazała się rekordowo niska jak na wrzesień (-0,4% m/m), choć nieco wyższa od naszych założeń. Po drugie, ceny nośników energii (+0,1% m/m) i paliw do środków transportu (+1,6% m/m) ukształtowały się na nieco wyższym poziomie niż przewidywaliśmy (odpowiednio, 0,0 i +0,6% m/m). Po trzecie, silne pozytywne zaskoczenie w kategoriach bazowych jest jedynym, co może wyjaśnić tak dużą skalę niespodzianki we wrześniowych danych CPI. Wg naszych wstępnych wyliczeń, inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wzrosła we wrześniu z 4,0 do 4,2-4,3% r/r, być może wyrównując tegoroczny rekord. Wstępne dane GUS nie przynoszą tutaj wyjaśnienia, dlatego jesteśmy skazani na spekulację. Najbardziej prawdopodobni kandydaci to tradycyjnie zmienne kategorie takie, jak łączność oraz opłaty RTV. Jest również możliwe, że na początku roku szkolnego zanotowano większy niż w poprzednim roku przyrost cen usług
edukacyjnych. Jest to część szerszego zjawiska. Generalnie, jak wskazywaliśmy w jednej z naszych wcześniejszych publikacji, ok. 15-20% koszyka konsumenckiego stanowią w Polsce usługi świadczone osobiście i w sposób pracochłonny, których ceny nie zareagowały w ogóle na tegoroczną recesję. Częściowo wynika to z dostosowania do COVID-owej rzeczywistości, częściowo zaś ze zbyt krótkiego czasu trwania recesji, który nie pozwolił na dostosowanie cenowe. Nie można wykluczyć również rejestracji przez GUS skokowego wzrostu cen usług bankowych. W kolejnych miesiącach należy spodziewać się stabilizacji inflacji w okolicy 3%, czemu będzie sprzyjać m.in. dalsze hamowanie cen żywności. Z uwagi na silne efekty bazowe przełom roku przyniesie spadek inflacji w okolice dolnego ograniczenia przedziału wahań, a w całym 2021 r. średnioroczna inflacja powinna wynieść ok. 2% r/r. Z tego względu przebieg procesów inflacyjnych nie wpłynie na nastawienie RPP w kolejnych kwartałach" - ekspert Departamentu Analiz Makroekonomicznych
Zespół Analiz i Prognoz Rynkowych Banku Pekao Piotr Bartkiewicz

"Inflacja CPI we wrześniu (szacunek flash) nieoczekiwanie wzrosła do 3,2% r/r z 2,9% r/r w lipcu (PKO i kons.: 2,9%). Po dwóch miesiącach spadku, inflacja CPI zanotowało podobnie zaskakujący wzrost jak w czerwcu. Główną przyczyną inflacyjnej niespodzianki były paliwa i w mniejszym stopniu inflacja bazowa. Mimo zaskakującego odbicia we wrześniu, inflacja CPI pozostaje znacznie poniżej szczytu w pobliżu 5% r/r na początku tego roku. Ceny paliw we wrześniu zwiększyły się o 1,6% m/m, nieco silniej niż wskazywały dane ze stacji benzynowych, a ich roczny spadek wyraźnie się zmniejszył do - 9,2% r/r z -12,3% r/r w sierpniu. Ceny żywności spadły we wrześniu o 0,4% m/m, a ich dynamika była niższa niż wskazuje wzorzec sezonowy. W rezultacie roczny wzrost wyhamował do 2,7% r/r z 3,0% r/r miesiąc wcześniej. Obserwowane tendencje na rynku paliw i żywności mogą być kontynuowane w kolejnych miesiącach. Deflacyjny wpływ pandemicznego spadku cen ropy będzie wygasał. W kierunku spadku inflacji zadziałają natomiast ceny
żywności. Przedwynikowy szacunek głównych ziemiopłodów opublikowany wczoraj przez GUS sugeruje dobre plony w bieżącym sezonie. Zbiory zbóż mogą być o 15% wyższe niż przed rokiem, ziemniaków o 38% większe, warzyw gruntowych o 4% większe, a owoców o 8-10% wyższe niż w ubiegłym sezonie. Dodatkowo prawdopodobny jest spadek cen mięsa w związku z odkryciem ognisk ASF w Niemczech, co skutkuje ograniczeniem eksportu wieprzowiny do Chin. Inflacja bazowa (CPI bez żywności, energii i paliw) we wrześniu wzrosła wg naszego szacunku do 4,3% r/r z 4,0% r/r w sierpniu, co oznacza powrót do lipcowego szczytu. Więcej szczegółów na temat kategorii bazowych poznamy 15 września. Zgadujemy, że początek roku mógł przynieść solidny wzrost cen w edukacji, a widoczne od kilku lat podwyżki we wrześniu mogły być w tym roku podbite przez opłaty sanitarne. Wrześniowa niespodzianka nie neguje scenariusza oczekiwanego przez nas spadku inflacji w kolejnych miesiącach, głównie za sprawą cen żywności. Ujemna luka popytowa przełoży się na
obniżenie inflacji bazowej, szczególnie po wygaśnięciu jednorazowych czynników proinflacyjnych, jednak jej uporczywe utrzymywanie się na podwyższonym poziomie powinno budzić ostrożność RPP" - analitycy PKO BP

"CPI: 3,2%r/r we wrześniu, powyżej oczekiwań. Nie znamy powodów skoku inflacji bazowej, stawiamy na mocne odbicie popytu w wyniku uruchomienia wielkiego impulsu fiskalnego lub wpływ cen regulowanych. Według wstępnego szacunku CPI we wrześniu wyniosła 3,2%%r/r. Wynik jest wyższy niż oczekiwania rynkowe (3,0%) i odczyt sprzed miesiąca (2,9%). Za zaskoczeniem wyższym CPI stoi głównie inflacja bazowa, która wzrosła z 4,0%r/r do 4,3%r/r. Nie znamy powodów jej skoku, stawiamy na mocne odbicie popytu w wyniku uruchomienia wielkiego impulsu fiskalnego, w Polsce. W 3kw20 konsumpcja mocno odbiła, z -10,9%r/r w 2kw20 do 0/+1%r/r w 3kw20. Tak silny impuls mógł mieć przełożenie na ceny i popyt, szczególnie, że wymogi sanitarne generują dodatkowe koszty. Możliwe, że skok inflacji bazowej to też zasługa usług edukacyjnych, ewentualnie odbicia cen biletów lotniczych (w ub. miesiącu mocno spadły) lub ograniczeń w podaży towarów wykupywanych na początku pandemii. Dane ostateczne oraz składowe zostaną podane 15 października.
Wzrost cen w 3kw wyniósł 3,0%r/r wobec 3,2%r/r w 2kw. Dane wskazują, że obniżanie się inflacji bazowej będzie przebiegać wolniej niż zakładaliśmy. Wciąż jednak kolejne miesiące przyniosą spadek CPI, m.in. z uwagi na efekty bazy statystycznej, a inflacja CPI osiągnie dołek na początku przyszłego roku" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki.

"Z szybkiego odczytu wynika, że rosnącą dynamikę wygaszały ceny żywności (2,7% r/r, 0,2% m/m). Warto zauważyć, że względnie niska dynamika cen żywności przy utrzymującej się inflacji całego koszyka to dobra okazja do systematycznego przemycania opłaty cukrowej przez producentów i przenoszenia podatku handlowego na konsumentów przez sklepy detaliczne. To zapewne niezamierzony, choć pożądany z perspektywy rządu stan. Odnotowujemy dalszy powrót cen paliw do poziomów sprzed pandemii, co znajduje wyraz w niskiej dynamice rocznej i wysokiej miesięcznej (-9,2% r/r, 1,6% m/m). Wzrastają ceny nośników energii (4,6% r/r, 0,1% m/m). Najciekawsze jest jednak to, czego GUS na początku miesiąca nie pokazuje. Odczyt na poziomie 3,2% niechybnie oznacza, że notujemy szybki wzrost cen innych kategorii, wśród których najprawdopodobniej chodzi o usługi wymagające kontaktu z ludźmi. Wraz z pogarszającą się sytuacją epidemiczną, tego rodzaju działalność obarczona jest coraz większym ryzykiem - zwiększa się również
prawdopodobieństwo kolejnych restrykcji. Relatywnie dobra sytuacja konsumentów wspieranych przez relatywnie stabilną sytuację na rynku pracy i hojny strumień transferów publicznych to z pewnością czynnik, który sprzyja dalszemu wzrostowi cen usług, rozlewając się na całą gospodarkę" - - ekspertka ekonomiczna Konfederacji Lewiatan Sonia Buchholtz

"Dzisiejszy odczyt inflacji za wrzesień przyniósł sporą niespodziankę. Odczyt na poziomie 3,2% r/r to znacząco wyższy wynik niż wynosił rynkowy konsenus (2,9% r/r). Zaskoczenie w górę jest zgodne z naszymi oczekiwaniami, choć nieznacznie nie doszacowaliśmy skali przyspieszenia wzrostu cen we wrześniu (nasza prognoza 3,1% r/r). Inflacja bazowa naszym zdaniem również przyspieszyła i wyniosła 4,2-4,3% r/r. Ceny w kategorii żywność i napoje bezalkoholowe spadły o 0,4% m/m (oczekiwaliśmy - 0,5% m/m). Jak pisaliśmy w komentarzu do prognoz, ceny warzyw pozostały naszym zdaniem zasadniczo niezmienione, spadek cen jabłek w hurcie nie przełożył się na ceny w sklepach, do tego doszły wzrosty cen olejów, wyrobów słodkich i cukru i relatywnie małe spadki cen mięsa. Zobaczymy w finalnym odczycie, czy nasze założenia są prawidłowe. Istotnie przyspieszyły ceny paliw (odczyt +1,6% m/m, prognozowaliśmy 1,5% m/m), ale to oczywiście źródłem niespodzianki nie jest. Powodów niespodzianki należy jednak szukać głównie w
kategoriach bazowych. Inflacja bazowa naszym zdaniem przyspieszyła w okolice 4,2 - 4,3%. To w dużej mierze efekty jednorazowe. Podwyżki cen abonamentów jednej z sieci telewizji cyfrowej mogły zaburzyć spadki w kategorii Rekreacja i kultura. Przestały (w ujęciu miesięcznym) spadać ceny odzieży i obuwia (to m.in. zasługa dużego popytu). Tu ostawiliśmy wzrost, który był silniejszy niż typowo sezonowy. W cenach edukacji mogły odłożyć się podobne efekty, jak w maju/czerwcu w przypadku dentystów i fryzjerów (dostosowanie do warunków epidemicznych). Łączność nie spadła jak w poprzednim roku (nie znaleźliśmy żadnych sygnałów, a Poczta nieznacznie zrewidowała w górę cenniki listów zagranicznych). Kolejne miesiące powinny przynosić spowolnienie inflacji, choć w mniejszej skali niż wcześniej zakładaliśmy. Z biegiem czasu jednorazowych efektów może zbierać się coraz więcej (mniejsza skala hamowania gospodarki, sektorowy charakter recesji - myślenie w kategoriach luki popytowej może nie być w tym przypadku akuratne) -
dlatego podnieśliśmy prognozowaną ścieżkę inflacji na 2021 nieco powyżej 2%. Wyższa inflacja nie zmieni nastawienia RPP - pierwszych podwyżek można się naszym zdaniem spodziewać dopiero w końcówce 2022 roku. Temat zacieśnienia polityki pieniężnej będzie jednak rynkowo rozgrywać się zapewne już wcześniej, po osiągnięciu przez inflację punktu zwrotnego w I połowie 2021 oraz okrzepnięciu ożywienia. RPP jednak poczeka. Będzie gonić inflację, na wzór typowego postępowania innych banków centralnych" - analitycy mBanku

"Według naszych szacunków do wrześniowej niespodzianki inflacyjnej przyczyniły się przede wszystkim ceny dóbr i usług z obszaru inflacji bazowej (tj. CPI po wyłączeniu cen żywności i energii). Dodatkowo, lekko zaskoczyła nieco mniejsza skala spadku cen żywności oraz większy miesięczny wzrost cen paliw. Generalnie we wrześniu kontynuowany był spadek dynamiki rocznej cen żywności, natomiast w kierunku wzrostu wskaźnika rocznego inflacji oddziaływało ograniczenie skali rocznego spadku cen paliw (efekt niskiej statystycznej bazy sprzed roku i bieżącego wzrostu cen) oraz wspomniany wzrost inflacji bazowej. Szacujemy na podstawie dzisiejszych danych GUS, że inflacja bazowa wzrosła we wrześniu do 4,2% r/r wobec 4,0% r/r w sierpniu oraz wobec naszych szacunków sprzed dzisiejszej publikacji (także 4,0% r/r). Tradycyjnie szacunek flash zawiera jedynie informację nt. trzech głównych składowych cen: żywności, paliw i nośników energii, zatem precyzyjna ocena tendencji inflacyjnych we wrześniu będzie możliwa za dwa
tygodnie po pełnej publikacji GUS. Dzisiaj można ocenić, że w II poł. roku generalnie zgodnie z oczekiwaniami w kierunku niższej inflacji oddziałuje spadek dynamiki cen żywności (głównie efekt spadku dynamiki cen warzyw i owoców oraz mięsa), a w przeciwnym kierunku - ograniczenie skali rocznego spadku cen paliw (przy niskiej bazie odniesienia sprzed roku oraz kontynuacji wzrostu cen). Natomiast, z wyjątkiem sierpnia, od maja wysokimi poziomami zaskakuje inflacja bazowa. Jest to o tyle ciekawe, że w innych gospodarkach (w tym europejskich) przeważały ostatnio niespodzianki in minus - w efekcie ujawniania się wpływu słabszego popytu na spadek, przy słabnącym wpływie na ceny działań dostosowawczych do warunków epidemii (tj. efektów ,,podażowych"). W Polsce inflacja bazowa pozostaje wysoka i jak wskazują wrześniowe dane, sierpień jednak nie był początkiem stopniowego trendu spadkowego inflacji bazowej. Wobec braku szczegółowych danych nt. zmian cen w poszczególnych kategoriach dóbr i usług, trudno jednoznacznie
wnioskować co przyczyniło się do wzrostu inflacji bazowej we wrześniu. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że wrzesień jest okresem sezonowego wzrostu cen w wielu kategoriach usług zaliczanych do inflacji bazowej, w tym w edukacji, zdrowiu, czy w restauracjach i hotelach. Zakładaliśmy, że poprzez efekt ograniczonego popytu w zakresie usług ze względu na epidemię koronawirusa lub już dotychczas wprowadzone solidne podwyżki cen (zdrowie), te sezonowe wzrosty będą łagodniejsze niż w poprzednich latach. Nie wykluczone, że dostawcy usług (np. w przypadku edukacji i zdrowia) wykorzystali jeszcze okres solidnego bieżącego popytu na ustalenie wyższych cenników we wrześniu, uzasadniając to koniecznością dostosowania się do wymogów sanitarnych. Ponadto we wrześniu istotny wpływ na wskaźnik bazowy ma zmiana cen biletów lotniczych. W tym miesiącu zazwyczaj obserwowany jest solidny sezonowy spadek cen. Trudno określić, jakie tendencje odnotowały oficjalne statystyki w tej kategorii usług, silnie dotkniętej
zawirowaniami związanymi z koronawirusem, także w aspekcie metodyki zbierania danych (brak danych w okresie lockdownu i konieczność szacowania ich, trudność w ocenie tendencji cenowych przy nadal ograniczonej ofercie lotów i częstych zmianach). Ostateczne wnioski nt. inflacji bazowej po wrześniowych danych będą możliwe w połowie października, po pełnej publikacji GUS. Dzisiaj, choć wrześniowa niespodzianka inflacji bazowej zwiększa ryzyko prognozy, podtrzymujemy ocenę, że w perspektywie kilku kwartałów wyraźnie słabsze tempo wzrostu dochodów gospodarstw domowych ostatecznie przełoży się na silniejszy spadek inflacji bazowej, przy oddziałujących dezinflacyjnie, wyższych bazach odniesienia dla rocznego wskaźnika. W rezultacie podtrzymujemy ocenę, że w trakcie 2021 r. nastąpi wyraźniejszy spadek inflacji bazowej w kierunku 2,0% r/r wobec ok 4% w IV kw. br. W 2021 r. ceny żywności powinny nadal oddziaływać w kierunku obniżenia wskaźnika CPI i w tym wypadku niepewność prognozy wydaje się mniejsza (przynajmniej w
I połowie 2021 r.). Do II kw. przyszłego roku powinien postępować spadek dynamiki cen warzyw i owoców w warunkach korzystniejszego tegorocznego urodzaju i wysokich baz odniesienia sprzed roku. Prawdopodobny jest też dalszy spadek dynamiki cen mięsa w warunkach nadpodaży surowca na rynku europejskim (m.in. efekt zakazu importu do Chin niemieckiej wieprzowiny). Zgodnie z dotychczasowymi oczekiwaniami czynnikiem ograniczającym spadek inflacji będą tendencje na rynku paliw. Biorąc pod uwagę skalę wcześniejszego tąpnięcia cen ropy oraz późniejszego odreagowania w górę cen, w szczególności w I poł. 2021 r. ceny paliw będą (przez efekt bardzo niskiej bazy odniesienia) silniej kontrybuować in plus do wskaźnika inflacji CPI. W przyszłym roku kategorią podwyższającą inflację będą też zapewne nadal ceny energii elektrycznej (m.in. w efekcie wejścia w życie opłaty mocowej) Prognozujemy, że w następstwie trendu spadkowego inflacji bazowej oraz obniżającej się dynamice cen żywności w I poł. 2021 r. wskaźnik CPI spadnie
poniżej 2,5% r/r. wobec oscylującego w październiku i listopadzie br. w okolicach 3% wskaźnika CPI i lekkiego spadku inflacji w grudniu br. do ok. 2,7% r/r (m.in. w efekcie wyższej bazy odniesienia)" - analitycy BOŚ Banku

"Dane te okazały się być powyżej konsensusu rynkowego. Tym razem rozstrzał prognoz wskazywał na wartość wskaźnika dwunastomiesięcznego w przedziale 2,8% - 3,3% z konsensusem 3,0%. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych okazały się o 0,4% niższe niż w sierpniu i o 2,7% wyższe niż przed rokiem. We wrześniu z reguły następuje miesięczny wzrost cen żywności. W tym roku obserwujemy nieznaczne, ale jednak spadki, cen. Być może ta sytuacja spowodowana jest utrzymywaniem się pogody sprzyjającej dalszym zbiorom i utrzymaniem oferty na targowiskach. Mimo że dane wrześniowe okazały się powyżej konsensusu, to dzięki utrzymującym się cenom żywności, inflacja nie poszybowała aż tak wysoko. Ceny nośników energii okazały się wyższe niż w lipcu o 0,1% i jednocześnie wyższe niż przed dwunastoma miesiącami o 4,6%. W przypadku paliw do prywatnych środków transportu odnotowano wzrost cen w skali miesiąca o 1,6% i spadek cen o 9,2% w skali roku" - ekonomistka Krajowej Izby Gospodarczej (KIG) Karolina Makijewska

forex
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(1)
spr
4 lata temu
GUS układ nadaje że inflacja musi być mała aby PIS z Glapińskim i RPP mogli okradać Polaków z oszczędności a rząd zadłużać kraj na setki miliardów