Początek tygodnia przyniósł kontynuację piątkowego wybicia indeksów na GPW. WIG oraz WIG20 zyskały odpowiednio 0,70 oraz 0,49 procent co mimo wszystko wystarczyło obu wskaźnikom poprawić swoje absolutne szczyty w cenach zamknięcia. Mimo sprzyjających warunków na zagranicznych parkietach skala zwyżki okazała się umiarkowana, co można tłumaczyć po części oczekiwaniem inwestorów na wtorkową decyzję RPP. Ponieważ kolejna obniżka stóp nie wydaje się być tym razem przesądzona, podzielony rynek wyczekuje zapewne na środowe informacje o PKB w czwartym kwartale. Nie bez znaczenia dla wydarzeń na parkiecie była przecena surowców na światowych rynkach, która wyraźnie nie pozwoliła rozwinąć skrzydeł PKNOrlen i KGHM. Ciężar wzrostu wziął w związku z tym na siebie sektor bankowy prowadzony przez Pekao i BPH.
W końcowej części sesji z sił opadło PKO BP przez co nie udało się kursowi w cenach zamknięcia poprawić swojego piątkowego maksimum. Negatywnymi bohaterami sesji zostały bezsprzecznie Agora i Netia. Pierwsza ze spółek straciła na wartości ponad cztery procent co było efektem kolejnej negatywnej rekomendacji jednego z biur maklerskich zalecającego redukowanie akcji spółki w portfelach z wyceną 45 zł. Prawie pięć procent straciły ostatecznie na wartości papiery Netii, które zniżkowały w trakcie dnia nawet dziewięć procent. Silny spadek poparty największym na rynku obrotem to efekt mocno rozczarowujących wyników kwartalnych telekomu. Pozytywny początek tygodnia na parkietach za oceanem ma szanse uchronić we wtorek GPW od głębszej korekty.
