Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Brak pewności rodzi nadzieje

0
Podziel się:

Warszawskie indeksy zaczęły sesję z wysokiego C. Granie pod decyzję FED długo jednak nie potrwało i po godzinie handlu podaż zaczęła przewyższać popyt. Inwestorzy nie mogą zdecydować się na obranie kierunku bez spojrzenia do USA, natomiast Amerykanie nie spoglądając na nikogo również nie są przekonani co do najbliższej przyszłości.

Brak pewności rodzi nadzieje

Warszawskie indeksy zaczęły sesję z wysokiego C. Granie pod decyzję FED długo jednak nie potrwało i po godzinie handlu podaż zaczęła przewyższać popyt. Inwestorzy nie mogą zdecydować się na obranie kierunku bez spojrzenia do USA, natomiast Amerykanie nie spoglądając na nikogo również nie są przekonani co do najbliższej przyszłości.

Sesja zaczęła się bardzo optymistycznie na fali piątkowych wzrostów. Indeksy zwyżkowały nawet ponad 2 proc., choć obroty kulały. Po mniej więcej godzinie jednak inwestorzy postanowili zamknąć zwyżkujące pozycje. Popyt nie odpowiedział.

Po południu rynek czekał na otwarcie USA, które okazało się po prostu niemrawe. Brak stymulacji ze strony giełd zachodnich spowodował, że GPW zakończyła dzień właśnie jak tytułowe światełko w tunelu z komentarza Daniela Gąsiorowskiego.

Po niezbyt udanym debiucie Quantum Software, dziś przyszła kolej na kolejną spółkę wchodzącą na parkiet - sieć delikatesów Bomi. Kurs otworzył się ceną 18,9 zł. i zakończył dzień poziomem 20,6 zł., co wobec ceny w ofercie 23 zł może rodzić pewne problemy z umiejscowieniem kolejnych IPO w obecnych czasach.

Pechowcem dnia można określić Pana Krauzego, którego spółki solidarnie uległy dziś przecenie. Polnord tracił ponad 15 proc. a Polaqua ponad 12 proc. Spore wahania wykazał dziś Stalexport, który podpisał umowę na sprzedaż części stalowej. Notowania akcji spółki osiągnęły dziś nawet 4,15 zł. aby zakończyć ceną 3,76 przy 17 mln zł. obrotów.

WIG20 zakończył sesję na poziomie 3392 pkt., czyli na wyraźnym wsparciu tego indeksu. Mała czarna świeca i obroty rzędu 0,6 mld zł. świadczą o wyczekiwaniu inwestorów. Podobnie zresztą jest na całym rynku, który wyczekuje wyraźnych sygnałów z USA.

Ma to oczywiście i swoje zalety, spokój to przecież bardzo cenny towar przy korektach. Takie sesje też są przydatne i powinny uspokoić inwestorów, posiadaczy TFI czy złagodzić tytuły gazet.

Mimo wszystko, dla niezdecydowanych, warto poczekać jeszcze z otwieraniem długich pozycji, gdyż ważne dane z rynku nieruchomości w USA zostaną opublikowane w piątek, a to pokaże jak bardzo uspokoili się amerykańscy inwestorzy.

Niech więc światełko trochę się jeszcze tli swoim słabym światłem, z czasem promień powinien zostać podsycony - przede wszystkim przez fundusze, które chyba jednak nie zanotowały masowych umorzeń.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)