Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Czeka nas głębsza korekta?

0
Podziel się:

Drugi dzień spadków na GPW z rzędu znacząco przybliżył widmo głębszej korekty.

*Drugi dzień spadków na GPW z rzędu znacząco przybliżył widmo głębszej korekty. Wzrosty w tym roku choć jeszcze nie całkiem przekreślone, stają się jednak coraz mniej realne. *

Dzisiejszy komentarz po sesji na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie wypada zacząć od prognoz jakie padły przed rozpoczęciem notowań. Przypomnę tylko, że pisałem, że ,,wczoraj spadki zatrzymały się tuż przed ważna linią wsparcia, którą można wyznaczyć w okolicach 3310 pkt. na WIG20. Rynek cały czas fundamentalnie wygląda dobrze, choć nie wiem, czy najlepszym rozwiązaniem obecnie, byłoby wyjście z inwestycji i obserwowanie sytuacji z boku. Z tą decyzją warto wstrzymać się jednak przynajmniej do końca dzisiejszej sesji."

Dzisiejsze zakończenie notowań, krótkoterminowo oznacza, że czeka nas głębsza korekta, lub przynajmniej konsolidacja na obecnych poziomach. Można się jeszcze łudzić, że może być to fałszywy sygnał, lub że na światowych rynkach dziś dominowały wzrosty (wyjątkiem były Czechy ze spadkiem o 0,4 proc.). Paweł Satelecki, komentując sytuację na giełdach zagranicznych zwracał uwagę, że tajlandzka giełda odrobiła większość z wcześniejszych strat.

Zniknął więc pretekst, który spowodował przecenę na emerging marrkets. Trochę jak w starym dowcipie, o ukradzionym pierścionku (dla tych co nie znają, sama pointa - pierścionek się znalazł, ale niesmak pozostał). Dzisiejszy spadek WIG20, choć niewielki (-0,6 proc.), sprowadził indeks poniżej wspominanej rano bariery 3310 pkt. Obroty, które dziś wyniosły 1,4 mld zł na całym rynku nie pozwalają tego sygnału lekceważyć. Dużo gorzej jednak wygląda sytuacja na indeksie MIDWIG. Ten wskaźnik lepiej niż WIG20 oddaje nastroje wśród inwestorów, które po dzisiejszym dniu nie są najlepsze. MIDWIG, po dzisiejszym spadku o 2,6 proc. oddał już w grudniu prawie 9 proc. To nadal niewiele, jeśli zważyć, że do tej pory w tym roku wzrósł o ponad 70 proc. Wyprzedaż szczególnie średnich firm trwa, to fakt. Trudno jednak prognozować, czy obecny poziom cen to ,,promocja", czy też raczej ,,łapanie lecącego noża".

Co prawda inwestorzy nadal potrafią docenić pozytywne informacje ze spółek, czego przykładem może być dzisiejszy wzrost HTL-Strefa po depeszy dotyczącej przejęć. Wzrost o nieco ponad 4 proc. nie może jednak się równać z ostatnimi szaleństwami na rynku, gdy wystarczyło, że spółka cokolwiek zakomunikowała rynkowi, by kurs rósł o procent kilkanaście.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)