Bieżący tydzień giełdowy przeniesie ważne wskaźniki koniunktury rynku nieruchomości za oceanem. W centrum uwagi pozostanie również komunikat Rady Polityki Pieniężnej dotyczący stóp procentowych.
Piątkowe notowania na Wall Street pokazały odreagowanie z prawdziwego zdarzenia. Obóz byka podniósł znacząco wyceny w pierwszej połowie handlu. Ostatecznie kupujący doprowadzili do finiszu na sesyjnych maksimach. Dow Jones wskazał na zamknięciu +1,7 procent, S&P500 zyskał +1,2 procent, z kolei Nasdaq Composite odnotował +1,4 procent. Cena ropy naftowej zeszła ponownie poniżej 115 dolarów za baryłkę. Parkiet wsparły słowa szefa Fed, który w 2009 roku oczekuje umocnienia amerykańskiej waluty i trendu spadkowego cen na rynku towarowym.
Dzisiejsza sesja przyniesie przede wszystkim publikację wielkości sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA za lipiec. Wstępna prognoza mówi o +0,8 procent. Odczyt poznamy po godzinie 16:00 czasu polskiego. Od powyższego powinien być uzależniony ostateczny pułap zamknięcia indeksu blue chipów na GPW.
Próbując uchwycić środek ciężkości pod względem istotności publikacji krajowych wskaźników makroekonomicznych, należy wskazać na wtorek. Wtedy to poznamy aktualną wielkość stopy bezrobocia oraz dynamikę sprzedaży detalicznej. Dane znajdą się pod czujnym okiem RPP.
Z kolei w skali całego tygodnia równie istotne będą dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Oprócz dzisiejszego komunikatu poznamy między innymi: sprzedaż nowych domów, raport o cenach domów za 2 kwartał publikowany przez OFHEO.
Natomiast środowe notowania powinny być kojarzone przede wszystkim z decyzją Rady Polityki Pieniężnej dotyczącą oprocentowania na rynku międzybankowym. Oczekiwania rynkowe wskazują na pozostawienie stóp na dotychczasowym poziomie, czyli 6 procent. Wobec wcześniejszych wypowiedzi poszczególnych członków RPP, powyższe wydaje się najbardziej odpowiednie do zastałej sytuacji rynkowej - wyhamowania wzrostu inflacji i zanotowania lokalnego szczytu wskaźników koniunktury w różnych sektorach gospodarki.
Generalnie nadchodzące sesje będą dużo bardziej urozmaicone pod względem publikacji makro w porównaniu do ostatnich tygodni. Dlatego aktywna obecność przed monitorem i czujna obserwacja odczytów jest jak najbardziej wskazana.