Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do góry nogami

0
Podziel się:

Podczas ostatnich dni GPW wypadała wyjątkowo słabo na tle innych rynków, mimo, iż publikowane na naszym rynku dane makro mogły niektórych rozczarować (np. sprzedaż detaliczna w marcu), to i tak "bijemy na głowę" kraje Zachodniej Europy i Stany Zjednoczone, a mimo to - tamte rynki zachowywały się dużo lepiej od nas.

Podczas ostatnich dni GPW wypadała wyjątkowo słabo na tle innych rynków, mimo, iż publikowane na naszym rynku dane makro mogły niektórych rozczarować (np. sprzedaż detaliczna w marcu), to i tak _ bijemy na głowę _ kraje Zachodniej Europy i Stany Zjednoczone, a mimo to - tamte rynki zachowywały się dużo lepiej od nas.

Przyczyną takiego stanu mogła być trwająca oferta Polsatu Cyfrowego. Jako, że jest to oferta międzynarodowa, niektórym inwestorom mogło zależeć, aby kupić te akcje jak najtaniej. Nasz rynek nieraz wykazywał chwile słabości tuż przed, lub podczas dużych subskrypcji, kiedy ważyły się losy ostatecznej ceny sprzedaży. Jeśli moja podejrzliwa teoria zaniżania rynku ma sens, to mieliśmy przesilenie, albowiem dziś właśnie kończyła się budowa księgi popytu na te akcje wśród inwestorów instytucjonalnych. Być może z tego właśnie powodu nasz rynek od rana był postawiony na głowie i silnie rósł, gdy inne rynki zachodnie - w większości słabły.

Sporo ożywienia na rynki wniosły dziś niezłe dane makro w USA i wyniki kilku spółek (generalnie wyniki były dość mieszane). Analizując spółki na pierwszy plan wysuwają się dzisiaj Ford i Credit Suisse. Ford zaskoczył wszystkich tym, iż zakończył pierwszy kwartał zyskiem, mimo sporych, jednorazowych odpisów, podczas gdy powszechnie zakładano stratę, tego 3-go na świecie producenta samochodów. CS, mimo iż raportował stratę z związku z kredytami hipotecznymi, był jednym z mocniejszych filarów giełdy w Szwajcarii (po wpadce UBS oczekiwano gorszych wiadomości z tego banku). Rynek ten od rana należał do najsilniejszych w Europie.

Zapotrzebowanie na dobra trwałego użytku w marcu b.r. spadło w USA o 0,3%, więcej od prognoz, ale i tak było to wynik znacznie lepszy niż w poprzednim miesiącu. Bardzo pozytywnie zaskoczyły dane z rynku pracy - liczba osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych na dzień 19/04 wyniosła 342 tys. - dużo niżej od prognoz i poprzednich odczytów. Dane te dały impuls rynkom europejskim i doprowadziły do pozytywnego otwarcia dnia w Nowym Jorku. GPW zbliżyła się wtedy bardzo blisko poziomu 2900 punktów i wydawało się, iż końcówka dnia będzie "kropką nad i".

O godzinie 16.00. cała sytuacja ponownie została postawiona do góry nogami, kiedy okazało się, iż sprzedaż nowo wybudowanych domów w USA za marzec b.r. drastycznie spadła i wyniosła tylko 526 tys. (prognoza zakładała 585 tys., a poprzedni odczyt wynosił 590 tys.). Spowodowało to trzęsienie rynków i spadki w końcówce naszej sesji. Na fixingu zamykającym udało się jednak obronić ogólne pozytywne wrażenie całego dnia. Obroty ponownie przekroczyły miliard złotych, ale ważniejsze, iż udało się nieco uciec z poziomu kwietniowych minimów, co oddala groźbę przełamania dołem, choć definitywnie jej nie przekreśla.

Bardzo dużo "dobrej roboty" wykonały dziś drożejące po 2-3 procent, walory PKO BP, KGHM i PKN Orlen. Ważne w czwartek było również to, iż w dalszym ciągu umacnia się dolar amerykański - ucieka z poziomu 1,6 względem euro i bliżej mu do poziomu 1,56. Wraz z silniejszym dolarem spadła dzisiaj cena ropy. Być może ta wzajemna spirala nie będzie się już tak mocno nakręcać. Kolejną sesję wyraźnie spadały ceny kruszców - srebra i złota. Surowce zaczynają powoli popadać w niełaskę, a taki sygnał, to dobry krótkoterminowy "oddech" dla rynków akcji.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)