Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fed nie zaskoczył, ale spadki tak

0
Podziel się:

Był to jeden z gorszych tygodni na światowych rynkach akcji w tym roku. Decyzja Fed była niemal pewna – o ile istnieje coś pewnego na rynku – ważny był jednak komunikat jej towarzyszący.

Był to jeden z gorszych tygodni na światowych rynkach akcji w tym roku. Decyzja Fed była niemal pewna - o ile istnieje coś pewnego na rynku - ważny był jednak komunikat jej towarzyszący.

Retoryka pozwala sądzić, że na podwyżki oprocentowania przyjdzie nam jeszcze poczekać, rynek zareagował jednak niemal tak, jakby oprocentowanie już podniesiono i to od razu o 0.5 punktu proc.

Nastrój konsumentów jest najgorszy od czasów ataków z 11. września, mimo że dzisiejsze dane pokazują wzrost przychodów o 1.9%. Ceny domów w USA spadły w skali roku o 15%. Jedynym pocieszeniem jest wzrost liczby podpisanych umów sprzedaży domów, oraz wzrost ich sprzedaży na rynku wtórnym.

Niezależnie od tego kiedy to nastąpi nadchodzi zatem cykl podwyżek oprocentowania. Po pierwsze podnosi to koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, po drugie kredyty konsumenckie i hipoteczne są droższe, co hamuje popyt na dobra i usługi a zatem wzrost.

Perspektywy nie są więc najlepsze dla rynku akcji, tym bardziej, że wobec wybicia się cen ropy naftowej, presja inflacyjna nie tylko nie ustępuje, ale jeszcze przybiera na sile.

W najbliższym czasie wzrostem przychodów będą mogły pochwalić firmy surowcowe i energetyczne, co można było już zaobserwować po rekordowych zyskach Exxon Mobil, BP Petroleum czy Shell w ostatnich kwartałach. Jest to naturalny proces - dzięki zyskom firmy będą mogły zainwestować więcej w badania i poszukiwania złóż, co w dłuższym terminie przełoży się na wzrost wydobycia i pozyskiwania energii czy surowców.

Najsłabiej w obecnej sytuacji spisują się banki i sektor finansowy - wystarczy przypomnieć, że bank inwestycyjny Goldman Sachs z obniżył ranking dla Citigroup do ,,Sprzedaj", po tym jak światowy gigant wykazał kolejną stratę, tym razem na 9 mld USD.

W nadchodzącym tygodniu kluczowy będzie czwartek - ECB decyduje o stopach procentowych (90% szans na podwyżkę), poznamy także dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA.

Po tak intensywnej wyprzedaży w przyszłym tygodniu możemy zobaczyć reakcję, choćby ze względu na zamykanie krótkich pozycji. W średnim i długim terminie pozostajemy w trendzie spadkowym.

Nawet przy takim rynku zyski są możliwe - po podaniu wyników przez Bed, Bath & Beyond kurs akcji znacząco wzrósł.

Trend spadkowy powoli nabiera tempa. DAX znajduje się około 200 punktów od minimów zanotowanych w marcu. FTSE jest około 100 punktów od minimów. Mimo trwających spadków nie było dotychczas wyraźnego skoku zmienności, co sugeruje, że trend jest jeszcze stabilny i co najważniejsze nie było paniki. Oscylatory utrzymują sygnały sprzedaży. Najbliższy opór na DAX to strefa 6500, na FTSE - 5600.

DJIA przebiły marcowe minimum, a trend wyraźnie przyspieszył. Nie ma żadnych sygnałów końca spadków, aczkolwiek można spodziewać się próby powrotu do przebitego wsparcia.

Oscylatory potwierdzają trend spadkowy, zmienność utrzymuje się na relatywnie niskim poziomie, co sugeruje kontynuację trendu. NASDAQ zachowuje się relatywnie dobrze utrzymując się znacząco powyżej minimów z marca. Najbliższym oporem jest 1890 na NASDAQ 100, na DJIA - strefa 11750-11800.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)