Obradujący w Cardiff Komitet Wykonawczy UEFA zdecydował dziś o przyznaniu organizacji Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku Polsce i Ukrainie.
Decyzja ta ucieszyła przede wszystkim kibiców. Powinna też cieszyć większość Polaków. Duże inwestycje w infrastrukturę związane z organizacją Mistrzostw, dodatkowo zwiększą dynamikę wzrostu gospodarczego, czego pozytywne skutki z pewnością odczuje każdy z nas.
Niestety będą też minusy. Zauważalne już obecnie problemy z zaopatrzeniem w materiały budowlane, po które, jak w poprzednim ustroju, trzeba często stać w kolejce, staną się jeszcze bardziej powszechne. To nieuchronnie musi prowadzić do wzrostu ich cen, a co za tym idzie również do wzrostu cen mieszkań i domów.
Plusy związane z perspektywą kontynuacji boomu gospodarczego, zwłaszcza w sektorze budowlanym, natychmiast dostrzegli dziś inwestorzy giełdowi. Indeks dużych spółek zareagował na decyzje UEFA natychmiastowym wzrostem o ponad 1 proc., rosnąc do poziomu 3675,18 pkt., który był najwyższym poziomem w historii tego indeksu. Popyt przede wszystkim skupił się na spółkach budowlanych. I tak kursy akcji Budimexu, Żurawi Wieżowych czy Polimexu-Mostostal Siedlce skoczyły dziś do najwyższych poziomów w historii, zyskując odpowiednio w dwóch pierwszych przypadkach ponad 21 proc. i ponad 14 proc. w drugim.
Inwestorzy giełdowi cieszyli się jednak organizacją Euro 2012 znacznie krócej niż kibice. Końcówka sesji, w ślad za spadkami w Europie i USA, przyniosła realizację zysków. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień na poziomie 3624,63 pkt., zyskując tylko 0,13 proc., wobec wzrostu o ponad 1,5 proc., kwadrans po decyzji UEFA. Wzrosty skorygowały również spółki budowlane. Budimex zakończył dzień wzrostem o 15,38 proc., Żurawie Wieżowe 13,34 proc., a Polimex 3,33 proc.
Decyzja UEFA nie znalazła zupełnie przełożenia na notowania obligacji i złotego. Rynek długu pozostawał dziś głownie pod wpływem udanego przetargu obligacji pięcioletnich, których podaż o wartości 1,8 mld zł, spotkała się z popytem na poziomie 8,88 mld zł.
Polska waluta natomiast podążała za zmianami eurodolara, umacniając się przed południem i osłabiając po południu. W ten sposób reagowała ona najpierw na wzrost EUR/USD do 1,3614 dolara, a później na korekcyjny spadek do 1,3555 dolara.
O godzinie 16:55 kurs USD/PLN testował poziom 2,8022 zł, natomiast kurs EUR/PLN 3,8068 zł.