Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Strach i nadzieje

0
Podziel się:

Jedna z giełdowych mądrości powiada, iż graczami na giełdzie sterują dwie emocje - strach i żądza. Na ostatnich sesjach dane jest rynkowi doświadczyć konsekwencji obu z nich.

Jedna z giełdowych mądrości powiada, iż graczami na giełdzie sterują dwie emocje - strach i żądza. Na ostatnich sesjach dane jest rynkowi doświadczyć konsekwencji obu z nich.

Skoncentrowanie uwagi na mocno rozedrganym rynku amerykańskim wraz z przesunięciem czasu powoduje, iż każdego ranka gracze w Warszawie muszą odrabiać prace domowe zadane im przez Wall Street. Po dynamicznym dostosowaniu cen do emocji i nadziei przychodzi czas na zabawę w zgadywankę pt.

Co zrobi dziś Wall Street? W większości przypadków GPW nie udaje się przewidzieć dobrze zamknięcia sesji w USA i poranek przynosi kolejną korektę wcześniejszych oczekiwań. Dzisiejsza sesja doskonale wpisała się w ten schemat. Spadek giełd amerykańskich w końcówce wczorajszych notowań - które miały zakończyć się zwyżkami - spowodował, iż poranek przyniósł dynamiczne tąpnięcie na wszystkich rynkach i indeks warszawskich blue chipów stracił na otwarciu 2 procent.

Kolejne godziny przyniosły senną konsolidację, z której udało się rynkowi wyjść dopiero w końcówce sesji, gdy pojawiły się sygnały, iż giełdy amerykańskie mogą szukać dziś korekty wczorajszych spadków. Jeśli rynek nie pomylił się w swoich oczekiwaniach kolejna sesja będzie miała szansę zacząć się od wzrostów, ale nie zmieni to jednak schematu, w którym zgadywanie zachowania giełd w USA będzie najważniejszym czynnikiem kształtującym zachowanie graczy w trakcie warszawskiej sesji. Odrywając się na chwilę od głównego czynnika kształtującego teraz nastroje warto rzucić okiem na rodzimy sezon wyników, który na rozedrganym emocjami rynku przechodzi bez większego echa.

Dzisiejszy raport BZ WBK - wyniki tylko nieznacznie wyższe od oczekiwań - został przyjęty przez rynek, jako rozczarowujący. To wskazuje, iż ostatnie wyceny rynkowe poszły jednak za wysoko a spełnienie oczekiwań inwestorów przychodzi spółkom coraz trudniej. To w dłuższej perspektywie powinno mieć większe znaczenie od przeceny na rynkach otoczenia. Jeśli pozostałe banki również rozczarują rynek a rekordowe ceny ropy - która po opublikowanym właśnie raporcie w USA wybiła się na nowe maksima wszech czasów - nie znajdą odbicia w raportach spółek paliwowych, przecena na GPW może potrwać znacznie dłużej niż obecna, sterowana tylko i wyłącznie emocjami.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)